Spójnia przybliży się do play-off?
Podbudowana dwoma z rzędu wyjazdowymi wygranymi stargardzka Spójnia udaje się do Pruszkowa, by tym razem powalczyć w meczu o trzy punkty z siódmym w tabeli Zniczem. Jeśli biało-bordowi zagrają tak jak ostatnio z MKS-em Dąbrowa Górnicza to są w stanie zrobić kolejne dwa kroki przybliżające ich do gry w play-off.
O zwycięstwo nie będzie łatwo bowiem Znicz ostatnio prezentuje się naprawdę dobrze. Wszystko za sprawą gry kapitana Dominika Czubka. Forma tego doświadczonego rozgrywającego w ostatnich meczach wyraźnie wzrosła, przełożyło się to m. in. na ostatni pojedynek z MOSiR-em Krosno, w którym mierzący 178 cm zawodnik rzucił 18 punktów, w tym czterokrotnie trafił zza linii 6.75m. Pisząc o Zniczu nie wolno zapomnieć o Przemysławie Szymańskim, który w 21 meczach gromadzi średnio 14.4 pkt, 7,1 zbiórki i 1,5 bloku na mecz.
Oprócz dobrych występów Zniczowi przydarzają się także wpadki. Jedną z nich była porażka w Poznaniu z jedną z najsłabszych drużyn ligi - AZS Politechniką. Gospodarze w własnej hali grali jedenaście razy, osiem razy wygrywając, trzy razy zaznając gorycz porażki. Dwa punkty z Mazowsza wywozili Śląsk Wrocław, MKS Dąbrowa Górnicza i AZS WSGK Kutno.
Niedzielny pojedynek będzie miał dla obydwu zespołów ogromne znaczenie, bowiem będzie to starcie dwóch pretendentów do gry w play-off. W tej chwili dzieli je w tabeli tylko jedno oczko, w ogóle różnica między piątą a trzynastą drużyną wynosi tylko cztery punkty. W jesiennym spotkaniu w pojedynku dwóch żelaznych defensyw lepsza na własnym parkiecie okazała się Spójnia. Jak będzie tym razem? Miejmy nadzieje, że tak samo. Początek spotkania w niedzielę o godz. 18.00
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|