Wilki Morskie Women debiutują ze spadkowiczem
Po 16 latach I liga koszykówki kobiet wraca na parkiet w Szczecinie. Debiutujące w rozgrywkach - dzięki dzikiej karcie - Wilki Morskie zagrają ze spadkowiczem z ekstraklasy.
Poznanianki w poprzednim sezonie pożegnały się w Ford Germaz Ekstraklasą, ale dla koszykarek ze Szczecina nie są drużyną anonimową. - Znamy ten zespół pod względem nazwisk. Kilka z nas miało okazję rozgrywać mecze przeciwko juniorkom Inei w rozgrywkach młodzieżowych w poprzednim sezonie i dwa lata temu. Juniorki starsze, które są mistrzyniami Polski, świadczą o sile tego zespołu. Przyznam jednak, że nie wiemy jak gra nasz przeciwnik, nie widziałyśmy ich sparingów, natomiast trener Krzysztof Koziorowicz poznał kilka ich zagrań i przedstawił je nam na treningach - mówi Marta Malczewska, rozgrywająca i kapitan wilczyc.
W sezonie 1995/96 koszykarki AZS Szczecin, jako ostatni klub z województwa zachodniopomorskiego, awansowały z I ligi do ekstraklasy. W STK King nikt o awansie głośno nie mówi (o najwyższą klasę rozgrywkową powalczą dwa zespoły), ale przed pierwszym meczem szczecinianki zapowiadają, że wyżej notowanego rywala nie przestraszą się i w spotkaniu z AZS-em tanio skóry nie sprzedadzą, a może pokuszą się o niespodziankę. Jednak bez wsparcia kibiców może być oto trudno. - Bardzo bym chciała, aby koszykówka kobiet wzbudzała zainteresowanie nie tylko w Szczecinie i nie tylko w tym sezonie. Gwarantuję, że mamy ambicje walczyć o najwyższe cele. Dlatego zapraszam wszystkich sympatyków i kibiców żeńskiego basketu w niedzielę o godzinie 16 do hali SDS-u na mecz z Ineą - zachęca Malczewska. Na brak emocji na pewno nie będzie można narzekać.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: szlemiel |