Hokejowy wynik na inaugurację wiosny w Świnoujściu
Pierwszym - po zimowej przerwie - przeciwnikiem Prawobrzeża na własnym stadionie była drużyna Gardominki/Polonii II Mechowo, będąca rezerwami Polonii Płoty. Drużyna gości to zespół własnego terenu, gdyż do tej pory wszystkie 12 zdobytych punktów piłkarze z Mechowa (Płot) wywalczyli grając u siebie. Fakt ten powodował, że faworytem meczu było Prawobrzeże, które jako jedyne odebrało Gardomince/ Polonii II punkty w Płotach wygrywając w dramatycznym meczu 5:4.
Początek spotkania w Świnoujściu zdawał się potwierdzać, że Prawobrzeże chce szybko i pewnie rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. Gdy w 9 minucie po pięknej akcji całego zespołu Nowak pokonał bramkarza gości, wydawało się, że żółto-czerwoni pokonają rywala w bardzo wysokich rozmiarach. Tak się jednak nie stało.
W 18. minucie po wrzucie piłki z autu na wysokości 10 metra od bramki Prawobrzeża i wyraźnym błędzie w kryciu, niepilnowany zawodnik gości wyrównał stan meczu. Konsternacja i zaskoczenie w szeregach gospodarzy, ale i sygnał, że grających w białych koszulkach, czerwonych spodenkach i czerwonych getrach gości nie można lekceważyć. W 22 minucie Prawobrzeże znów wychodzi na prowadzenie gdy akcję rozpoczętą z prawej strony boiska przytomnie wślizgiem zamyka grający bardzo dobre spotkanie Helt. 8 minut później padła najpiękniejsza bramka meczu. Nowak dośrodkował piłkę z lewej strony boiska z pod linii końcowej na 20 metr od bramki Gardominki/Polonii II, tam dopadł ją Arkadiusz Waliszewski, przyjął i huknął z woleja. Piłka odbiła się od poprzeczki tuż przy prawym słupku bramki w wpadła do siatki obok bezradnego bramkarza gości. Pewne prowadzenie po raz kolejny uśpiło gospodarzy. W 41 minucie kapitalną solową akcją popisał się zawodnik gości oznaczony numerem 11, który po minięciu czterech rywali sprytnym płaskim strzałem umieścił piłkę w bramce Kiełbasy. Wynikiem 3:2 zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Druga połowa rozpoczęła się znów od falowych ataków Prawobrzeża. Świnoujski zespół miał dodatkowo ułatwione zadanie, ponieważ zespół gości grał w tym momencie w 10, gdyż jeden z rywali nabawił się przed przerwą kontuzji, a wobec braku rezerwowych drużyna gości zmuszona była kończyć mecz w niepełnym składzie. W 54 minucie Prawobrzeże podwyższyło wynik na 4:2. Najpierw Kurczaba trafił w poprzeczkę po znakomitym rozegraniu piłki z Nowakiem, a następnie przytomnym i bardzo dokładnym strzałem piłkę w bramce umieścił obrońca Prawobrzeża Rafał Wrona. 3 minuty później Nowak strzela bramkę na 5:2 i mecz wydaje się być rozstrzygnięty. Gdy w 75. minucie Krystian Waliszewski zdobywa szóstą bramkę dla świnoujścian wydaje się, że ambitni goście wyjadą ze Świnoujścia przegrywając w bardzo wysokich rozmiarach. Tak się nie stało, gdyż o zabezpieczeniu własnej bramki zapomnieli gospodarze co skrzętnie wykorzystała Gardominka/Polonia II strzelając dwie kolejne bramki w 77 i 81 minucie i zmniejszając rozmiary porażki na 4:6. Jeszcze w 83 minucie najlepszy w szeregach gości kapitan zespołu grający z Nr 11 zagroził indywidualną akcją bramce Prawobrzeża, jednak obronną ręką z opresji wyszedł tym razem dobrze broniący Kiełbasa. W 85 minucie wynik spotkania ustalił Duraj, który wykorzystał fatalny błąd jednego z obrońców gości i płaskim strzałem zewnętrzną częścią stopy zdobył 7 bramkę dla drużyny z prawobrzeżnej części Świnoujścia. Dwie minuty po bramce Duraja wyczyn kolegi mógł skopiować Nowak, jednak źle trafił w piłkę i w efekcie fatalnie spudłował. Do końca spotkania nie wydarzyło się już nic godnego uwagi. W meczu bardzo ciekawym dla kibiców, z gradem bramek ostatecznie lepsze okazało się Prawobrzeże, które pokonało Gardominkę/Polonię II Mechowo (Płoty) 7:4 i pozostało na pozycji wicelidera tabeli. Kolejnym rywalem żółto-czerwonych będzie nieobliczalny Bałtyk Międzywodzie, z którym Prawobrzeże zmierzy się na wyjeździe 28 kwietnia 2013 roku o godzinie 14:00.
�r�d�o: http://uksprawobrzezeswinoujscie.futbolowo.pl/
relacjďż˝ dodaďż˝: Junioro |
|