Nieskuteczna Sparta remisuje w Stargardzie
W dość ciepłe niedzielne popołudnie węgrzyńska Sparta udała się do Stargardu Szczecińskiego, by powalczyć z rezerwami Błękitnych o ligowe punkty. Dotychczasowe konfrontacje z tym zespołem na ich terenie zawsze kończyły się porażkami. Ten mecz wyglądał dużo inaczej aniżeli poprzednie. Już od początku goście ruszyli do ostrego ataku.
W 4. minucie blisko bramki rywala znalazł się Kiernicki, jednak dośrodkowanie wyglądało już gorzej. Dwie minuty później dobrym podaniem ten sam zawodnik obsłużył Adama Walickiego, którego strzał obronił bramkarz Błękitnych. W 12. minucie jedna z nielicznych prób gospodarzy zakończyła się pewną obroną przez Wojtka Chwieduka. W 20. minucie strzał z półwoleja w wykonaniu Kiernickiego, obronił bramkarz Błękitnych. Już po chwili padł jednak gol dla gospodarzy. Akcja poszła lewą stroną. Przy linii końcowej ograć dał się powracający do składu po kontuzji Kamil Kulczyński. Zagrana na piąty metr piłka została skierowana do bramki przez niepokrytego zawodnika Błękitnych.
W 24 minucie na prawej stronie pola karnego znalazł się Leszek Radziejewski, który oddał minimalnie niecelny strzał. Cztery minuty później na bramkę rywala uderzał Piotr Grochulski, również niecelnie. W 29. minucie piłkę w polu karnym otrzymał Kiernicki, jednak tego dnia ten zawodnik nie był w stanie skutecznie wykończyć akcji. W 34. minucie ponownie uderzał Kiernicki w krótki róg. Piłkę pewnie chwycił golkiper gospodarzy. Przed przerwą na placu gry pojawił się Jarosław Konieczny, zastępując Łukasza Turtonia. Po zmianie stron Damian Szubert zastąpił Jarosława Kiernickiego. To sprawiło, iż przyjezdni zyskali jeszcze większą przewagą, ale wciąż brakowało skutecznego wykończenia. W 49. minucie, po jednej z akcji, piłkę z pola bramkowego wybił zawodnik Błękitnych. W 62. minucie z kolei Adam Walicki uderzył mocno, ale niecelnie. W 69. minucie strzał Grochulskiego z rzutu wolnego, obronił bramkarz rywali. Wyrównanie padło siedem minut później. Na prawej stronie 'rozklepana' została defensywa gospodarzy. W efekcie wprowadzony Daniel Romańczyk dograł płasko i dokładnie do zamykającego akcję Koniecznego. Akcja rezerwowych doprowadziła do remisu. Spartanie nadal atakowali, jednak wyraźnie brakowało i szczęścia i wykończenia. W 79. minucie kolejny strzał zza linii pola karnego udanie obronił golkiper gospodarzy. W jednej z ostatnich dogodnych okazji, ponownie strzał Romańczyka, obronił bramkarz Błękitnych. Ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów.
�r�d�o: spartawegorzyno
relacjďż˝ dodaďż˝: sparta6 |
|