Walka o Mistrzostwo Polski w futsalu wkracza w decydującą fazę, w ten weekend osiem zespołów rozpocznie rundę play-off. Pogoń ’04 na tym etapie rozgrywek zmierzy się z Remedium Pyskowice.
W sezonie zasadniczym opłacało się walczyć o pierwszą czwórkę, ponieważ drużyny znajdujące się w górze tabeli są uprzywilejowane handicapem i do awansu potrzebują tylko dwa zwycięstwa. Szczęśliwcem w tej kwestii jest krakowska Wisła, która na finiszu rozgrywek wyprzedziła Clearex Chorzów i wskoczyła na czwarte miejsce. Gospodarzami pierwszych meczów będą drużyny z drugiej czwórki w sezonie zasadniczym.

Przeciwnik Portowców na miejsce premiowane grą w play-offach wskoczył jako ostatni, ale nad dziewiątym, GKS-em Tychy miał aż szesnaście punktów przewagi. Pojedynek z pyskowiczanami nie zapowiada się do łatwych - Remedium ma swój pomysł na grę .Grają systemem 4-0, co nie jest w naszej lidze praktykowane. Potwierdziły się moje słowa sprzed sezonu, że Pyskowice są najsilniejszym z beniaminków. Wzmocnili się wyróżniającym w AZS-ie Katowice Robertem Satorą, w bramce mają Łukasza Groszaka, a z przodu Damiana Ficka. To mieszanka rutyny z młodością plus licznie wypełniający halę kibice. Na pewno obowiązuje tam hasło 'bić lidera' - mówi Gerard Juszczak.

Szczecinianie z Remedium będą musieli radzić sobie bez kontuzjowanego Ricardo, do składu natomiast wraca po dłuższej przerwie Nicolae Neagu, którego godnie w bramce zastępowali przez kilka meczów Łukasz Koszmider i Dominik Kubrak. Z turnieju eliminacyjnego do ME wrócili zdrowi również Michał Kubik i najlepszy strzelec Portowców, Marcin Mikołajewicz, którzy jednak nie zaliczą tego wyjazdu do udanych, reprezentacja Polski przegrała wszystkie trzy mecze.

W sezonie zasadniczym w pojedynku obu drużyn dwukrotnie lepsi byli szczecinianie, którzy na wyjeździe ograli Remedium 2:1, a przed własną publicznością zwyciężyli 3:2.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne