Gra zespołowa siłą AZS-u
W niedzielę AZS Koszalin w Zielonej Górze zmierzy się w pierwszym pojedynku półfinałowym Tauron Basket Ligi z miejscowym Stelmetem. Akademicy w ćwierćfinale pokonali 3-1 sopocki Trefl i sprawili spora niespodziankę swoim kibicom. Zielonogórzanie zaś awansowali po zaciętej serii gier z Energą Czarnymi Słupsk 3:2. Faworytem awansu do finału są miejscowi, ale Stelmet dobre występy przeplata słabszymi. - Dla nas nie jest tak ważne z kim gramy. Obojętnie kto jest naszym rywalem, to i tak ta drużyna będzie faworytem. Wiadomo, jakim zespołem jest Stelmet. Nawet w europejskich pucharach pokazał, że potrafi grać w koszykówkę na bardzo wysokim poziomie. Ma bardzo dobrych zawodników.
Musimy patrzeć przede wszystkim na naszą grę. Wiadomo, że gramy z faworytami, ale dla nas to może być dodatkowa mobilizacja. Damy z siebie więcej niż 100 procent na parkiecie - powiedział w rozmowie z azs.koszalin.pl trener koszalinian Zoran Sretenovic. Główną bronią akademików jest gra zespołowa. - Musimy obawiać się całej drużyny, nie mają w zespole takich indywidualności, które pociągnęłyby rywala. Tą drużyną pokonali Trefla Sopot. Tej drużyny nie pokonał Leończyk, nie pokonał Wiśniewski, Harris czy Milicić, pokonała ich cała drużyna - powiedział w rozmowie z basketzg.pl Marcin Sroka, jeden z zawodników zielonogórskiego zespołu.
Niedzielny pojedynek Stelmetu z AZS-em rozpocznie się o godzinie 19:00 w Centrum Rekreacyjno-Sportowego w Zielonej Górze. Wszystkie pojedynki półfinałowe pokaże na swojej antenie TVP Sport.
ďż˝rďż˝dďż˝o: sportowefakty.pl/www.azs.koszalin.pl/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|