Zatrzymać pucharowicza
Ponad dwa tygodnie musieli czekać kibice Pogoni Szczecin, aby ponownie zobaczyć zespół na stadionie im. Floriana Krygiera. Przed Portowcami spotkanie ze Śląskiem Wrocław. Wrocławianie wczoraj wywalczyli awans do IV rundy eliminacji Ligi Europejskiej. W lidze Śląsk aż tak dobrze się nie spisuje. Trzeci zespół minionych rozgrywek ma na swoim koncie dwa punkty po trzech kolejkach.
Drużyna z Wrocławia sprawiła niespodziankę eliminując wczoraj Club Brugge. Po wygranej we Wrocławiu 1:0, Śląsk zremisował w Belgii 3:3. Co godne odnotowania nie był to przypadkowy awans. Po występach polskich drużyn w tegorocznych grach o europejskie puchary, Śląsk w dwumeczu z klubem z Belgii spisał się najlepiej. W lidze niedzielni goście radzą sobie jednak słabo. Śląsk zremisował z Wisłą Kraków i Koroną Kielce po 0:0, a z Jagiellonią Białystok przegrał 3:2. W ubiegłym sezonie wrocławianie dwa razy pokonali Pogoń. W Szczecinie Śląsk wygrał 3:0, a we Wrocławiu 1:0.
Motorem napędowym Śląska pozostał Sebastian Mila, choć mówiło się, że opuści Wrocław po zakończeniu ubiegłego sezonu. Dobrze w nowym sezonie prezentuje się także Waldemar Sobota, który znajdował się na celowniku Lokomotivu Moskwa. Zmiany kadrowe nie ominęły latem Wrocławia. Wydaje się, że nowi - Portugalczyk Marco Paixão oraz Albańczyk Sebino Plaku, są w stanie dać tej drużynie więcej niż Piotr Ćwielong czy Argentyńczyk Cristian Diaz. Jako ciekawostkę należy zauważyć, że z autorów czterech trafień dla Śląska z ubiegłosezonowych starć, pozostał tylko Sebastian Mila. Rok Elsner, Piotr Ćwielong i Tomasz Jodłowiec, w Śląsku już nie grają. Pogoń poszuka pierwszej wygranej w tym sezonie u siebie. Niestety czas upływa, a największa luka szczecińskiej drużyny, czyli brak napastnika, pozostaje nieuzupełniona. W meczu ze Śląskiem pauzuje Donald Djousse (efekt bezmyślnej czerwonej kartki w meczu z Legią), a Tomasz Chałas w dalszym ciągu nie przynosi wiele pożytku z przodu. W ostatnim meczu z Zawiszą przedwcześnie boisko opuścił Maksymilian Rogalski. Trudno oprzeć się wrażeniu, że po jego zejściu, druga linia Pogoni dość osłabła. Pomocnik Portowców będzie jednak do dyspozycji trenera w niedzielę. Szczecinian stać na korzystny wynik. Warto zauważyć, że choć jest to dopiero początek sezonu, goście mogą być nieco zmęczeni po ostatnim meczu. Śląsk nie dysponuje w końcu równie wyrównaną kadrą jak Legia. Mimo zamknięcia drugiej strefy, skąd doping prowadzą najzagorzalsi fani Dumy Pomorza, piłkarze będą mogli liczyć na wsparcie. W niedzielę doping będzie prowadzony z sektora dziewiątego. Kibice Pogoni w ten sposób trafnie odpowiadają na absurdalną decyzję wojewody.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|