Japońska precyzja, Pogoń w końcu wygrywa
Pięć goli i wiele emocji obejrzeli dzisiaj kibice w meczu Lechii z Pogonią. Portowcy przerwali serię czternastu spotkań bez wygranej i pokonali biało-zielonych 3:2 (1:0). Wyborną precyzją w sobotnim meczu wykazał się Takafumi Akahoshi, który do swojego konta w tym sezonie dopisał trzy asysty. Przed Pogonią mecz z Lechem Poznań, w którym po meczu z Lechią zabraknie Adama Frączczaka, Macieja Dąbrowskiego oraz Maksymiliana Rogalskiego.
Lepsze otwarcie nowego roku zanotowali gospodarze, choć to Marcin Robak jako pierwszy strzałem z ostrego kąta spróbował zaskoczyć Bartosza Kanieckiego. Aktywny w drużynie Lechii był Piotr Wiśniewski, który w jesiennym meczu tych drużyn zmarnował rzut karny. W 10 minucie jego koledzy ładnie zgubili defensywę Pogoni, ale pomocnik przegrał pojedynek niemal sam na sam z Radosławem Janukiewiczem. Portowcy sporo grali długimi piłkami, ale bez efektu. Z kolei gdańszczanie nieskutecznie egzekwowali rzuty wolne, których mieli dużo po faulach szczecinian. W 17 minucie piłka po rzucie rożnym przeszła przez pole karne Portowców, i trafiła do jednego z graczy Lechii. Jego silny strzał odbił Radosław Janukiewicz, który zablokował także poprawkę Patryka Tuszyńskiego z bliska. Po chwili z daleka uderzył Deleu, ale znów na posterunku był bramkarz Pogoni. Z czasem coraz śmielej zaczęli poczynać sobie goście. W 29 minucie gry Patryk Małecki prostopadłym podaniem uruchomił Adama Frączczaka, który znalazł się bez krycia po prawej stronie pola karego. Obrońca Pogoni dobrze dośrodkował na środek szesnastki, ale zaskoczony całą sytuacją Marcin Robak oddał za słaby strzał. W końcu szczecinianie zdołali zaskoczyć gospodarzy po stałym fragmencie gry. Po krótko rozegranym rzucie rożnym piłkę w pole karne wrzucił Takafumi Akahoshi, a tam celną główką popisał się Maciej Dąbrowski. Stoper Pogoni zgubił krycie i silnym strzałem głową zdobył bramkę na 1:0.
STATYSTYKI PO I POŁOWIE: LECHIA - POGOŃ Strzały: 12 - 5 Strzały celne: 4 - 4 Spalone: 0 - 0 Posiadanie piłki: 58% - 42% Rzuty rożne: 1 - 4 Faule: 7 - 9 Dośrodkowania: 5 - 9 Żółte kartki: 1 - 2 Tuż po przerwie Maksymiliana Rogalskiego zmienił Pavle Popara, który podobnie jak Patryk Małecki zadebiutował w barwach Pogoni Szczecin. W 51 minucie Lechia wyrównała stan gry. Po rzucie rożnym nikt nie przykrył w polu karnym Patryka Tuszyńskiego, który skorzystał z prezentu i uderzeniem od słupka pokonała Radosława Janukiewicza. Wystarczyła chwila i gola zdobyć mógł Patryk Małecki, ale podana do niego piłka w ostatniej chwili podskoczyła na nierównej murawie i strzał pomocnika Pogoni poszybował wysoko nad bramką. Kolejną okazję miał Bartosz Ława, ale fatalnie chybił sprzed pola karnego. Wyrównująca bramka pobudziła Lechię, która powoli zarysowywała swoją przewagę, jednak nie potrafiła stworzyć poważnego zagrożenia pod bramką Portowców. W 68 minucie po strzale Partyka Małeckiego w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Jakub Bąk, ale Bartosz Koniecki instynktownie odbił piłkę. Wydaje się, że gdyby pomocnik Pogoni zdobył gola to i tak nie byłby on uznany, ponieważ był on na spalonym. Niespełna kwadrans przed końcem Portowcy znów objęli prowadzenie. Z rożnego znów wrzucił Takafumi Akahoshi, a gola głową zdobył Marcin Robak. Natomiast w 82 minucie Lechia po raz drugi zdołała wyrównać. Brak zdecydowania Portowców wykorzystał Patryk Tuszyński, który popędził w pole karne Pogoni, gdzie zdaniem arbitra sfaulował go Adam Frączczak. Sędzia wskazał na jedenasty metr, a obrońcę Dumy Pomorza ukarał czerwoną kartką. Z wapna nie pomylił się Patryk Tuszyński i zrobiło się 2:2. Cała sytuacja była mocno kontrowersyjna, ponieważ na początku akcji, nakładką zagrał Piotr Grzelczak i arbiter nie powinien pozwolić na jej kontynuację. W 87 minucie po kolejnym rzucie rożnym Maciej Dąbrowski trafił w poprzeczkę bramki Lechii. Emocje w końcówce meczu sięgnęły zenitu. W 91 minucie spotkania Takafumi Akahoshi rozejrzał się jak ustawieni ssą jego koledzy i dokładnym podaniem obsłużył Jakuba Bąka. Młody pomocnik Dumy Pomorza łatwo okiwał obrońcę Lechii, Adama Pazio i strzałem w długi róg dał Pogoni Szczecin trzecią bramkę. Portowcy po chwili znów mogli z nieba trafić do piekła, ale przed zdobyciem hat-tricka Patryka Tuszyńskiego powstrzymał Radosław Janukiewicz. STATYSTYKI PO II POŁOWIE: LECHIA - POGOŃ Strzały: 21 - 16 Strzały celne: 8 - 8 Spalone: 1 - 3 Posiadanie piłki: 57% - 43% Rzuty rożne: 5 - 7 Faule: 10 - 22 Dośrodkowania: 17 - 15 Żółte kartki: 1 - 3
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|