Zabrze do zdobycia
Żądni rewanżu Portowcy po kolejne ligowe punkty udali się do Zabrza. Rewanżu, bo jak pamiętamy jesienią zabrzanie wygrali w Szczecinie 4:1. Wiosną zespół Górnika jednak się jeszcze nie przebudził. W czterech meczach w 2014 roku, zabrzanie uzbierali tylko jeden punkt. Za słabą postawę zespołu zapłacił Ryszard Wieczorek, którego na stanowisku pierwszego trenera zastąpił po zaledwie czterech miesiącach pracy zastąpił Robert Warzycha. Okazja do rewanżu jest spora, ale warunkiem wygranej Portowców w Zabrzu jest skuteczność lepsza niż w ostatnich dwóch ligowych potyczkach.
Górnik Zabrze podobnie jak w ubiegłym sezonie notuje fatalną wiosnę. Jedyny punkt jaki zabrzanie wywalczyli to ten po remisie z Koroną Kielce 0:0. Rok Górnicy rozpoczęli od dwóch porażek po 3:0 z Zagłębiem Lubin (na wyjeździe) i Legią Warszawa (u siebie). Ich bilans uzupełnia ostatnia porażka na wyjeździe z Zawiszą Bydgoszcz 3:1. Dopiero po 290 minutach gry zabrzanie potrafili pokonać bramkarza rywali.
W domu Górnik rozegrał w tym sezonie dwanaście spotkań. Siedem razy wygrał, trzy potyczki zremisował, a dwa razy to goście opuszczali Zabrze z kompletem punktów. Wspomniana wyżej Legia Warszawa, a także Cracovia Kraków (1:0) pokonały zabrzan na ich obiekcie. Jutrzejszy mecz Górnika z Pogonią, będzie osiemdziesiątym starciem tych drużyn w meczu o punkty. Bilans meczów jest korzystniejszy dla zabrzan (44 wygrane Górnika, 19 remisów, 16 zwycięstw Pogoni). Wizyty w Zabrzu Portowcy wspominają ostatnio jednak dobrze. W ubiegłym sezonie zremisowali tam 0:0, w sezonie 2009/10 (I liga) wygrali tam 3:1, a w sezonie 2006/07 3:0 na szczeblu Ekstraklasy. Problemem Górnika na pewno są kontuzje. Po urazach do indywidualnych treningów wrócili ostatnio: Mariusz Przybylski, Mateusz Zachara (10 goli w tym sezonie), Maciej Małkowski, Adam Danch i Gabriel Nowak. W dalszym ciągu kontuzja z gry wyklucza Pawła Olkowskiego. Z powodu kartek w meczu z Pogonią nie wystąpią na pewno Bartosz Iwan oraz Tomasz Wełnicki. Nadzieją Górników na przełamanie jest Préjuce Nakoulma (9 goli w tym sezonie), i to na niego jutro Portowcy powinni szczególnie uważać. Zimą do Zabrza trafili m.in.: Dzikamai Gwaze (były gracz Pogoni Szczecin), Grzegorz Kasprzik (w przeszłości golkiper Floty Śwoniujście) czy dobrze znany w Polsce Słowak Róbert Jež. Z graczy, którzy opuścili w przerwie Górnika, należy wymienić Sergeia Mošnikova (były gracz Dumy Pomorza oraz Krzysztofa Mączyńskiego, który wyruszył na podbój Chin. Po dwóch bezbramkowych, Portowcy nieco oddalili się od ligowego podium. Do udowodnienia ma coś kibicom Jakub Bąk, który ostatnio zmarnował piłkę meczową z Cracovią Kraków, a także świetną okazję w meczu z Góralami. Swój dorobek powinien spróbować poprawić Marcin Robak, którego w klasyfikacji strzelców goni Marco Paixão ze Śląska Wrocław (gol mniej od snajpera Pogoni). W szeregach Portowców zabraknie jutro Bartosza Ławy, który będzie pauzował za czwartą żółtą kartkę w sezonie. Wobec bogatego wyboru w drugiej linii, jego brak nie powinien być jutro odczuwalny.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|