Po trzecie zwycięstwo
Udanie rozpoczęli rozgrywki I ligi piłkarze Floty Świnoujście. W sobotę o trzeci z rzędu komplet punktów powalczą z Górnikiem Łęczna. Odmienne nastroje panują natomiast w zespole gości. Górnik przegrał dwie pierwsze potyczki i na wyspę Uznam przyjedzie po przełamanie. Wyspiarze wygrali ostatnie trzy mecze u siebie z zespołem z Łęcznej, aplikując w nich swoim rywalom osiem goli. Początek spotkania na stadionie przy ulicy Matejki o godzinie 18:00.
Najistotniejszą zmianą w Łęcznej przed nowym sezonem, był powrót do poprzedniej nazwy. Przypomnijmy, że ostatnio Górnik występował pod nazwą Bogdanki. Upór fanów Górnika w walce o tradycję, został więc wynagrodzony. Zmiany nastąpiły także w kadrze drużyny dowodzonej przez Jurija Szatałowa. Do Łęcznej trafili m.in.: Grzegorz Bonin, Paweł Sasin, Julien Tadrowski, Łukasz Zwoliński czy Bartłomiej Niedziela, który opuścił szeregi Wyspiarzy. W Górniku w dalszym ciągu występuje Sergiusz Prusak, który znaczną część swojej kariery spędził na wyspie Uznam.
Mimo dość solidnych wzmocnień, Górnik nie zdobył jeszcze ani punktu, ani bramki. Na inaugurację łęcznianie przegrali w Jaworznie z GKS-em Tychy 2:0, a w poprzedniej kolejce obiekt w Łęcznej zdobyła Wisła Płock, która także wygrała 2:0. Przyjezdni mimo dalekiej podróży, zapowiadają walkę o komplet punktów. - Nikt z nas nie wyobrażał sobie takiego początku sezonu - mówi Veljko Nikitović, kapitan Górnika Łęczna. - Nie dopuszczamy do siebie myśli, że sezon może rozpocząć się tak jak poprzedni, kiedy przegraliśmy na początku trzy spotkania. W sobotę zrobimy wszystko, aby wygrać i zdobyć punkty. Po Miedzi, Górnik jest potencjalnie słabszym rywalem dla świnoujścian. Wyspiarze powinni wykorzystać rotacje kadrowe jakie zaszły w Łęcznej. Wiadomo, że zespół z Łęcznej będzie potrzebował czasu, żeby się bardziej zgrać. Na zmiany w drużynie z województwa lubelskiego zwrócił uwagę także szkoleniowiec świnoujścian. - Przed sezonem doszło w Łęcznej do kadrowej rewolucji, zmieniono też nazwę: z Bogdanki na Górnika - mówi Bogusław Baniak. - Jednak wysoki budżet, zapał do gry w ekstraklasie oraz sponsorowanie klubu przez Bogdankę nadal jest. Start był nieudany, ale tacy zawodnicy, jak Damian Szpak, Grzegorz Bonin, Sebastian Szałachowski, czy Bartłomiej Niedziela dają dużą siłę w ataku. Górnik ma też dobre warunki fizyczne. Myślę, że w sobotę każdy gol może zadecydować o zwycięstwie. W szeregach Wyspiarzy w sobotę zabraknie Michała Stasiaka, który naciągnął sobie mięsień. Natomiast Górnik do Świnoujścia przyjedzie bez Kamila Oziemczuka.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/gornik.leczna.pl/K. Dziedzic rzecznik prasowy Floty
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|