Ari za trzy
Dobrym akcentem świnoujścianie wrócili do pierwszoligowych zmagań. Bramka Ensara Arifovicia dała dziś Wyspiarzom trzy punkty w meczu z Miedzią Legnica. Dzięki wygranej Flota Świnoujście opuściła strefę spadkową, ale wiadomo, że to dopiero początek walki o utrzymanie. Z literką 'F' na piersi zadebiutowało dzisiaj czterech zawodników. W bramce kibice obejrzeli dobrze dysponowanego Darko Brljaka, a w polu Klimasa Gusocenkę, Łukasza Sołowieja oraz Nenada Ericia. W następnej kolejce Wyspiarzy czeka kolejny trudny sprawdzian. Na wyjeździe świnoujścianie zmierzą się z Górnikiem Łęczna.
Lepsze wrażenie w pierwszej części meczu pozostawili po sobie goście. Miedź dłużej utrzymywała się przy piłce, którą często rozgrywała na połowie świnoujścian. Już na początku meczu celny strzał na bramkę Floty oddał Radosław Bartoszewicz, a w 7 minucie tuż obok słupka uderzył Wojciech Łobodziński. Z kolei gospodarze starali się zagrozić przyjezdnym kontratakami. W 16 minucie celny i bardzo mocny strzał na bramkę Miedzi z rzutu wolnego oddał Piotr Kieruzel, lecz Aleksander Ptak zdołał go odbić. Odważnie atakująca świnoujścian drużyna z Legnicy nie pozostawała dłużna. Obok bramki Floty groźnie główkował Mateusz Szczepaniak, a po szybkiej akcji Marcina Burkhardta i Piotr Madejski, strzał tego pierwszego pewnie obronił Darko Brljak. W 35 minucie znów okazję miał Mateusz Szczepaniak, ale po raz kolejny oddał niecelny strzał.
O losach meczu zadecydowała 52 minuta gry. Na bramkę Miedzi uderzył Marek Niewiada, piłka odbiła się od Ensara Arifovicia i wpadła do siatki zupełnie zmylonego Aleksandra Ptaka. Flota zrobiła więc swoje, a legniczanie zostali poważnie zaskoczeni. W 67 minucie gry ładną akcję przeprowadził Wojciech Łobodziński, jednak żaden z jego kolegów nie zdołał dojść do jego podania. Po kolejnym dośrodkowaniu byłego reprezentanta kraju, na bramkę Floty celnie główkował Zbigniew Zakrzewski, ale na miejscu znów był Darko Brljak. Choć Miedź coraz bardziej naciskała, robiła to bezskutecznie. Słoweński golkiper Wyspiarzy uratował swój nowy zespół także w doliczonym czasie gry. Darko Brljak w 93 minucie meczu obronił strzał Zbigniew Zakrzewski, który nie zdołał zdobyć gola z okolicy piątego metra.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|