(Nie)łatwy mecz w Szczecinku
Po dwóch gorszych spotkaniach (z Hutnikiem i Sarmatą) piłkarze z Dębna po trzy punkty wybierają się w najbliższą sobotę do Szczecinka. Przy ul. Piłsudskiego zmierzą się tam z Darzborem, póki co outsiderem IV ligi. Początek spotkania w sobotę o godz. 17.00. Piłkarzy Dębu już niebawem czekają ciężkie mecze przed własną publicznością, z Vinetą Wolin oraz ze Świtem Skolwin. Tymczasem konieczny jest powrót na właściwe tory gdyż ostatnie dwa spotkania nie były ich popisem. Przegrana na własne życzenie w Szczecinie z Hutnikiem (4:3) oraz bezbramkowy remis z Sarmatą ukazują lekką zadyszkę.
Tym bardziej iż z Sarmatą grając bez etatowego napastnika, Damiana Kuśnierczaka stworzyli kilka stuprocentowych sytuacji ale z wykończeniem było już ”odrobinę” gorzej. Nie pomógł także podyktowany dla Dębu rzut karny.
Wyjazd do Szczecinka, patrząc na sytuację obu drużyn, powinien być dla Dębu przysłowiowym spacerkiem. Zerowy dorobek punktowy szczecineckich piłkarzy nie wróży im niczego dobrego lecz każdy mecz jest inny i bezsprzecznym faworytom właśnie z teoretycznie słabszymi przeciwnikami gra się najciężej. Przede wszystkim nie należy lekceważyć gospodarzy. Sytuacja w tabeli to jedno a każdy kolejny mecz to drugie, w każdej chwili może przyjść przełamanie na które ze zniecierpliwieniem czekają kibice w Szczecinku. Piłkarze Darzboru jak już zostało wspomniane, póki co notują same porażki. Po pięciu kolejkach strzelili raptem trzy bramki, tracąc ich aż 19. Ostatnią porażkę ponieśli w Radziszewie z tamtejszą Odrzanką (1:2). Honorową bramkę strzelił Deptuła. Innej opcji niż trzypunktowa zdobycz Dębu, kibiców nie interesuje. Teoretycznie mecz powinien być ”spacerkiem”, w praktyce wcale tak łatwo być nie musi. Konieczna jest pełna koncentracja od pierwszej do ostatniej minuty a wtedy o wynik możemy być spokojni.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pierin |
|