Zwycięstwo utonęło w błocie
Wielkiego pecha miał zespół Pogoni Barlinek remisując w Nowogardzie z miejscowym Pomorzaninem 2:2 (2:0) w meczu o mistrzostwo szczecińskiej klasy okręgowej. Tuż przed rozpoczęciem spotkania jak i w trakcie prawie całego meczu padał rzęsisty deszcz, który zaważył o końcowym wyniku . Goście z Barlinka prowadzili do przerwy 2:0 po golach Adriana Rozmarniewicza 17min i Bartosza Ciesielskiego 28min. W 63min spotkania powinno być 3:0 gdy w sytuacji sam na sam Michał Świercz strzelił celnie na bramkę jednak piłka zamiast wpaść do siatki ugrzęzła w błocie zatrzymując się metr przed linią bramkową.
Po chwili gospodarze po szybkiej kontrze zdobyli kontaktowego gola. W końcówce meczu Michał Świercz trafił w słupek bramki Pomorzanina, a gospodarze w doliczonym czasie gry doprowadzili do wyrównania.
Mecz rozpoczął się od wzajemnego badania sił. W 5min groźny strzał z dystansu obronił Patryk Tazbir, a po chwili Oskar Kaczmarek strzelił z rzutu wolnego tuż nad poprzeczką Pomorzanina. Z biegiem upływu czasu inicjatywę zaczęli przejmować goście i w 17min po szybkiej składnej akcji Bartosz Ciesielski dośrodkował z prawej strony do Adriana Rozmarniewicza, który z 11m umieścił piłkę w bramce. Gospodarze mogli wyrównać pięć minut później gdy po złym wykopie bramkarza Pogoni zawodnik z Nowogardu uderzył tuż obok słupka. Po chwili golkiper z Barlinka zrehabilitował się za poprzednie złe zagranie wybijając piłkę zmierzającą pod poprzeczkę na rzut rożny. W 28min było już jednak 2:0 gdy po zagraniu Jarosława Świderskiego Bartosz Ciesielski mimo asysty obrońcy skierował futbolówkę do bramki przeciwnika. Tuż przed przerwą bramkarz gospodarzy popisał się udaną interwencją po strzale z rzutu wolnego Jarosława Świderskiego. W 55min zawodnik gospodarzy został ukarany drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką i wydawało się, ze nic złego zespołowi Pogoni nie może się stać. Wszystko poszło by zgodnie z planem gdyby w 63min po strzale Michała Świercza w sytuacji sam na sam wpadła do bramki. Niestety futbolówka zatrzymała się błocie metr przed linią bramkową. Po chwili zamiast 0:3 wynik brzmiał 1:2, gdy po szybkiej kontrze napastnik z Nowogardu uderzył celnie pod poprzeczkę z 14m. Przez następne minuty zespół z Barlinka kontrolował przebieg spotkania i wydawało się że dowiezie korzystny rezultat do końca meczu. W 89min Michał Świercz będąc w polu karnym przejął piłkę na klatkę piersiową, a następnie uderzył z woleja, ale niestety kolejny pech dotknął piłkarzy Pogoni, gdyż piłka trafiła w słupek a następnie przeleciała wzdłuż linii bramkowej. Szczęście dopisało za to gospodarzom, gdy w doliczonym czasie gry zdołali zdobyć wyrównującego gola.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne /www.pogonbarlinek.futbolowo.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Pogon74 |
|