1/5 - Spójnia podejmie MKS Dąbrowa Górnicza
W I lidze koszykarzy do zakończenia sezonu zasadniczego pozostało zaledwie pięć kolejek, jakże ważnych dla walczącej o utrzymanie stargardzkiej Spójni. Oby uniknąć trudnej walki w play-out podopieczni Czesława Kurkianieca muszą zająć dziesiątą lokatę, jeśli nie uda się zrealizować tego celu to przynajmniej jedenastą lub dwunastą pozycję, która da przewagę własnego parkietu w decydujących spotkaniach pierwszej rundy play-out. Jak ważny to może być atut dla mającej problemy z grą na wyjeździe (same porażki na wyjeździe) nikogo nie trzeba przekonywać.
Z tych pięciu gier biało-bordowych pozostały zaledwie dwie na własnym parkiecie, jeśli znowu przytoczymy wyjazdową statystykę drużyny tracącej dwa punkty do dziesiątej Astorii to od razu widać jak ważne będzie dzisiejsze (2.03) starcie z MKS-em Dąbrowa Górnicza.
Walczący o jak najwyższe rozstawienie w play-off zespół z Zagłębia Dąbrowskiego nie będzie łatwym przeciwnikiem. Podopieczni Wojciecha Wieczorka byli ostatnio w kryzysie, nie potrafili wygrać przez trzy spotkania jednak victoria nad najlepszą drużyną ligi tj. PC SideN Toruń pokazała, że jest on za nimi. Przed tygodniem 'emkaesiacy' dzięki zespołowej pracy i niezłej skuteczności pokonali Twarde Pierniki 84:69. Aż sześciu zawodników Dąbrowy zdobyło dziewięć lub więcej punktów. Świetny mecz zaliczył Przemysław Szymański zdobywca 17 pkt., 7 zbiórek i pięciu asyst, dwóch przechwytów i jednej 'czapy'.
O przed tygodniowym występie Spójni lepiej nie wspominać. Najlepiej rekordową porażkę we Wrocławiu wymazać z pamięci, ale się nie da. Czy grającym w hali przy ulicy Pierwszej Brygady koszykarzy uda się zmazać tą hańbę na honorze z przed tygodnia? O tym przekonamy się po godzinie 17.00, gdy rozpocznie się ten pojedynek. Pytyś i spółka liczą na wsparcie, bez którego będzie ciężko osiągnąć dobry wynik.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|