AZS Koszalin pewnie ogrywa Kotwicę
Nie było niespodzianki w Koszalinie. Wczoraj (22.02) wieczorem na parkiet hali przy ulicy Śniadeckich 4 wyszły dwa zespoły mające ostatnio spore zawirowania kadrowe. Jak można było przypuszczać przed pojedynkiem wygrała drużyna, która miała ich mniej. AZS Koszalin z co raz lepiej komponującymi się w skład Jeffem Robinsonem i Cezarym Trybańskim pewnie ograł Kotwicę Kołobrzeg 95:63.
W barwach Kotwicy po raz pierwszy można było zobaczyć Matthew Rosińskiego i J.J. Montgomerego. Pierwszy z nich początek pojedynku miał nawet udany (8 pkt. w pierwszej kwarcie), później jednak nie było już tak dobrze. Widać było, że nie ma za sobą okresu przygotowawczego oraz kilkudniowy staż w zespole Tomasza Mrożka. Mimo to po Grzegorzu Arabasie był drugim najskuteczniejszym graczem Czarodziei z Wydm (15 pkt.). Znaczniej gorzej wypadł debiut Montgomorego, który zdobył zdobył zaledwie dwa punkty z gry.
Pierwsza kwarta pojedynku była dość wyrównana. Znowu grająca w zasadzie szóstką graczy Kotwica dotrzymywała kroku rywalowi i właśnie dzięki celnym trafieniom z dystansu Rosińskiego oraz rzutom wolnym dotrzymywała kroku koszalinianom. Jednak pod koniec tej części gry do głosu zaczęli dochodzić Akademicy, którzy za sprawą akcji Dąbrowskiego, Robinsona i Brandweina wygrali pierwszą ćwiartkę 17:12. W drugiej do swojej przewagi dołożyli kolejne punkty i na przerwę schodzili przy prowadzeniu 38:28. Spora w tym zasługa wracającego po kontuzji Brandweina, który przed zmianą stron zdobył dwanaście punktów. Rozgrywający AZS z dużą łatwością wchodził pod kosz rywali i sprytnymi flaoaterami lobował ręce centrów Kotwicy.
Po zmianie stron obraz pojedynku nie wiele się zmienił. Co prawda w pewnym momencie ambitnie grająca Kotwica dzięki rzutom z dystansu Arabasa zbliżyła się do miejscowych na trzy oczka, jednak szybka odpowiedź ze strony Robinsona i Brandweina pozwoliła miejscowym znowu odskoczyć na ponad dziesięć punktów. Ostatnia kwarta okazała się formalnością. Kotwica nie była w stanie zagrozić rywalowi. Mający sporą przewagę Akademicy w bój posłali rezerwowych i młodzież. Ostatecznie gospodarze wygrali 95:63 i utrzymali swoją nadzieje na grę w szóstce. AZS Koszalin - Kotwica Kołobrzeg 95:63 (17:21, 21:16, 24:20, 33:15) AZS Koszalin: Brandwein 23, Robinson 18 (5 zb.), Henry 12, Mielczarek 8, Trybański 7, Wołoszyn 7, Harris 6 (8 zb.), Raczyński 4, Dunn 4, Dąbrowski 3, Czubak 3, Wrona 0 Kotwica: Arabas 17 (4x3, 4 straty), Rosiński 15 (5 zb., 6 as.,3x3, 7 strat), Parks 13 (8 zb.), Bigus 6 (5 zb.), Montgomery 5, Ciechociński 5 (4 straty), Goiński 2, Piechowicz 0
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / AZS Koszalin
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|