Pojedynek o szóstkę
Chociaż koszykarze AZS-u Koszalin na parkiet w Polskiej Lidze Koszykówki w tym sezonie wyjdą po raz dwudziesty to pojedynkiem z Rosą Radom zakończą jednak zmagania w ramach 21. kolejki Tauron Basket Ligi. Stało się tak bowiem dwudziesta seria gier ze względu na mecz gwiazd zostanie rozegrana dopiero za tydzień.
Starcia z obydwu wspomnianych kolejek są arcyważne dla Akademików. O ile za tydzień podopiecznych Gaspera Okorna czekają Derby Pomorza Środkowego z Czarnymi Słupsk, to pojedynek z Rosą Radom ma niemal tą samą wagę. Co prawda prestiż tego meczu jest mniejszy, ale w obu przypadkach spotkają się drużyny, które bezpośrednio ze sobą rywalizują o udział w drugim etapie wśród najlepszej szóstki. Zajmujący obecnie dziewiątą lokatę koszalinianie jeśli chcą dalej pozostać w grze o tą stawkę muszą to spotkanie wygrać i to najlepiej jak największą różnicą punktów.
W dotychczasowym bezpośrednim starciu obydwu zespołów, które miało miejsce 14. grudnia 2013 roku, lepsi różnicą czterech oczek byli zawodnicy z Województwa Mazowieckiego, tak więc plan minimum to wygrana różnicą pięciu punktów. Czemu minimum? Nie można zapominać o Śląsku Wrocław (z nimi AZS zagra w ostatniej kolejce), Asseco Gdynia no i Czarnych. Może zdarzyć się tak, że mała tabela będzie liczona dla więcej niż dwóch drużyn.
W mijającym już tygodniu w szeregach dzisiejszych gospodarzy doszło do kolejnych już zmian kadrowych. Z zawieszonym do wyjaśnienia sprawy o doping Sekiem Henrym koszaliński klub rozwiązał kontrakt z winy zawodnika. Szybko też znaleziono jego następce. To Krzysztof Szubarga, o którego pozyskanie Prezes Marcin Kozak starał się od jakiegoś czasu. Grający ostatnio na Ukrainie rozgrywający podobnie jak wielu innych zagranicznych graczy z powodu problemów w tym kraju zdecydował opuścić ukraiński klub. W ostatnim swoim ligowym starciu AZS Koszalin najpierw zgodnie z planem pokonał Kotwicę Kołobrzeg a potem niespodziewanie dla wielu, grając już bez Henrego ograł Mistrzów Polski z Zielonej Góry. Szczególnie ta druga wygrana dała pozytywnego kopa Akademikom, którzy można powiedzieć wrócili z dalekiej podróży i teraz tylko dzięki własnym siłom mogą zapewnić sobie udział w szóstce. Podobny cel ma też jednak Rosa, która ostatnio najpierw wygrała z Asseco a później stoczyła zacięte starcie z Turowem. Radomianie co prawda przegrali, ale napędzili sporego strachu faworyzowanym Zgorzelczanom. W obu tych spotkaniach dobre zawody rozegrał Korie Lucious. Jeśli do tego dodamy Łukasza Majewskiego, Jakuba Dłoniaka, Roberta Witkę i Kirka Archibeque to widać, że goście mają kim straszyć. Kto okaże się górą? Początek meczu o godz. 20.00. Ci, którzy nie będą mogli być w Hali przy ul. Śniadeckich 4 mogą zobaczyć to spotkanie w Polsat Sport News.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|