Katowice to już przeszłość. Teraz trzeba wrócić z tarczą
Pogoń '04 Szczecin w piątek o godzinie 20 zmierzy się z AZS UG Gdańsk. Portowcy potrzebują zwycięstwa, bo tytuł mistrza Polski jest stale w ich zasięgu, a do końca sezonu pozostały jeszcze tylko cztery spotkania. Osiemnasta kolejka Futsalu Ekstraklasy była pełna niespodzianek. Rekord bielsko - Biała przegrał z Cleareksem Chorzów 1:3. Dzięki temu przed Portowcami otworzyła się furtka do objęcia przewodnictwa w stawce. Potrzebne było zdobycie kompletu punktów w Katowicach. Tam padł tylko remis 3:3 z miejscowym AZS UŚ, co może powodować pewien niedosyt. Nasi zawodnicy zapomnieli już jednak o ostatnich, pechowych sekundach niedzielnego pojedynku i z podniesioną głową będą walczyć w Gdańsku.
Mimo niespodziewanego remisu Portowcy rundę rewanżową mogą zaliczyć do udanych. Oprócz podziału punktów na Śląsku, na swoim koncie zapisali oni pięć zwycięstw i jedną porażkę. Cały czas depczą po piętach liderowi rozgrywek, Rekordowi Bielsko-Biała, tracąc teraz do niego tylko jedno oczko. Nad trzecią Gattą Active Zduńska Wola szczecinianie mają dwa punkty przewagi.
Gdańszczanie, którzy w pierwszej rundzie na kila kolejek rozsiedli się w fotelu lidera rozgrywek, teraz plasują się na siódmej pozycji. W drugim etapie prezentują nierówną formę. W ostatnim meczu akademicy ulegli na wyjeździe zespołowi GKS Tychy 4:5. Pierwsze spotkanie obu zespołów rozegrane w Szczecinie zakończyło się pewnym zwycięstwem Pogoni '04. Portowcy pokonali wówczas gdańszczan 5:2. Groźny w akademickim zespole może być ich najlepszy strzelec, Dominik Depta, który w tym sezonie odnotował już dziesięć trafień. Z kolei w szczecińskiej ekipie dobrą strzelecką formę prezentuje Marcin Mikołajewicz. 'Miki' w meczu z Katowicami strzelił dwie bramki i przy tej okazji mógł także cieszyć się z setnego gola w ekstraklasie. W tym sezonie nasz piwot umieścił piłkę w siatce rywali już 16 razy. Skuteczni są także Oleksandr Shamotii (10 bramek) i Michał Kubik (9 bramek). W naszym zespole żaden z zawodników nie musi pauzować za cztery żółte kartki na koncie. Po przerwie do gry wraca też Shamotii. W drużynie gospodarzy zabraknie natomiast Wojciecha Pawickiego.
�r�d�o: pogon04.szczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Em |
|