Po Nowym Jorku i Warszawie czas na Szczecin
Wprawdzie kibice tenisa są obecnie zaaferowani wydarzeniami rozgrywanego w Nowym Jorku - US Open, niebawem ci szczeciński ponownie będą mieć swoje święto. W dniach 16-22 września odbędzie się 21 edycja Pekao Szczecin Open.
Przypomnijmy, że szczeciński challenger rozgrywany jest od 1993 roku i ma rangę turnieju ATP. Od wielu lat pula nagród wynosi 150 tys. dolarów. Nie inaczej będzie tym razem. Warto wspomnieć, że w 2002 r. turniej zyskał miano najlepszego challengera na świecie, a od kilku sezonów jest drugim największym turniejem tenisowym w naszym kraju. Może również dzięki temu do Szczecina regularnie przyjeżdżają obiecujący zawodnicy młodego pokolenia. Wśród uczestników mieliśmy okazję oglądać Marcina Matkowskiego czy zaledwie w ubiegłym roku Jerzego Janowicza w turnieju głównym. W tej edycji prawdopodobnie znów ich zobaczymy, ale oczywiście gościnnie. Lista zgłoszonych zawodników dopiero jednak ujrzy światło dzienne, zatem kilka dni musimy jeszcze poczekać.
Tak czy inaczej zapowiada się interesująco, a organizatorzy już zapowiedzieli kilka niespodzianek i przede wszystkim zmian w rozmieszczeniu pomieszczeń i strategicznych punktów szczecińskiego miasteczka.
Fanów cieszyć powinno ustawienie przy kortach nr 1 i 2 nowych, bardziej pojemnych trybun. Także te wokół kortu centralnego zostaną unowocześnione w stosunku do poprzedniego roku, a wówczas na finale zwyczajnie zabrakło miejsc. W jednym z namiotów codziennie będą też organizowane koncerty. Na tydzień przed turniejem głównym będą oczywiście rozgrywane kwalifikacje (które częściowo pokryją się z meczami Pucharu Davisa w Warszawie). Do rozpoczęcia emocji zostało więc na prawdę niewiele czasu...
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/pekaoszczecinopen.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |