Tylko dwóch z pierwszej setki
Lada moment powinniśmy poznać dokładną listę zawodników, którzy wystartują w tegorocznym Pekao Szczecin Open. Na tą chwilę wiemy tyle, że zaproszenie odpowiedniej liczby dobrych graczy do łatwego zadania w tym roku nie należało.
Numerem jeden turnieju ma zostać Hiszpan - Pablo Andujar, który w swojej karierze najwyżej sklasyfikowany był na 37 pozycji rankingu ATP, a przed rozpoczęciem US Open w tym roku na 55 pozycji. W Nowym Jorku doszedł do drugiej rundy, w której odpadł po starciu z Kanadyjczykiem - Milosem Raonicem (1:6, 2:6, 4:6). W wielkich szlemach Andujar nigdy nie zaszedł wyżej. Na swoim koncie ma za to kilka tytułów, min. turnieju rozgrywanego w Casablance z roku 2011 i 2012. Hiszpan dość regularnie grywa też w deblu. W szczecińskim challengerze będzie najprawdopodobniej jednym z zaledwie dwóch tenisistów z pierwszej setki.
Bezpośrednią przyczyną wcale nie są finanse, jak by się mogło zdawać, ale konkurencja. Jak stwierdził główny organizator Krzysztof Bobala - W tym roku zorganizować turniej było o wiele trudniej. Gdyby nie pomoc i zdecydowana reakcja miasta, to pewnie turniej upadłby.
Ja się okazuje bowiem, w odróżnieniu od poprzednich sezonów, w tym roku w tym samym czasie rozgrywane są dwa inne turnieje o randze ATP i aż sześć challengerów. To spory wybór dla zawodników głównie spoza czołówki. Pekao Szczecin Open ma jednak wciąż swoją dobrą renomę i dzięki temu znów będziemy mogli emocjonować się rozgrywkami tenisa na przyzwoitym poziomie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/kurier24.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |