Wilczyce postawiły się liderowi
King Wilków Morskich Szczecin poniosły pierwszą porażkę. W Szczecińskim Domu Sportu podopieczne trenera Krzysztofa Koziorowicza, po niezłej grze, nie sprostały liderowi Basket Ligi kobiet oraz czwartej drużynie ubiegłorocznych rozgrywek - Energii Katarzynkom Toruń.
Już od pierwszych sekund sobotniego pojedynku było widać, że torunianki są do tej pory najsilniejszym zespołem, z jakim Wilczycom przyszło się zmierzyć w tym sezonie. Mimo że szczecinianki rozpoczęły spotkanie od prowadzenia 4:0, to pierwsza kwarta zakończyła się zwycięstwem Energi 29:19. Do przerwy nasze zawodniczki nie mogły sobie poradzić przede wszystkim z Lorin Dixon. Amerykańska rozgrywająca Katarzynek zdobyła 18 punktów, miała 5 przechwytów i 4 zbiórki, najwięcej ze wszystkich przebywających na boisku.
Z kolei koszykarkom Elmedina Omanicia, szkoleniowcowi gości, najwięcej problemów sprawiała głównie Jasmine Erving, najskuteczniejsza wśród gospodyń - 11 punktów. Po pierwszych dwudziestu minutach to jednak beniaminek ze Szczecina przegrywał siedmioma oczkami - 36:43.
Tej różnicy punktowej w trzeciej i czwartej odsłonie nie udało się odrobić. Wprawdzie, na 3,5 minuty przed końcową syreną Magdalena Radwan trafiła za linii 6,75 metrów, a na tablicy świetlnej pojawił się wynik 64:68, jednak w następnej akcji miejscowe popełniły błąd 8 sekund przy wyprowadzeniu piłki z własnej połowy, a w kolejnej pozwoliły Dixon na rzut spod samego kosza. Ostatecznie Wilczyce Morskie przegrały 64:72, ale swoją postawą na parkiecie zasłużyły na brawa. W każdym pojedynku grają do samego końca i dają z siebie wszystko, dzięki temu szczecińscy fani basketu na brak emocji nie mogą narzekać. King Wilki Morskie Szczecin - Energa Katarzynki Toruń 64:72 (19:29, 17:14, 17:16, 11:13) King Wilki Morskie: 18 Erving, 11 Radwan, 10 Kaczmarczyk, 10 Sosnowska, 5 Stasiuk, 5 Swanier, 3 Teclemariam, 2 Adamowicz, 0 Cebulska, 0 Kotnis oraz Maruszczak Energa Katarzynki: 24 Dixon, 15 Caldwell, 15 Idczak, 10 Tłumak, 6 Walich, 2 Gulak-Lipka, 0 Ratajczak oraz Kućko, Zając, Darnikowska
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: szlemiel |
|