Zwycięstwem 3:1 nad Orłami z Międzyrzecza siatkarze Morza Bałtyk przypieczętowali drugie miejsce po rundzie zasadniczej.
Początek spotkania, jednak nie układał się po myśli gospodarzy. Mimo, że w wyjściowej szóstce zabrakło jedynie Daniela Zabłockiego przyjezdni szybko wyszli na prowadzenie 10:5 i nie oddali go już do samego końca wygrywając do 21.
- Międzyrzecz wygrał tego seta własnymi umiejętnościami. Postawił na mocną zagrywkę i nie wstrzymywał ręki w ataku. Będąc na fali doprowadzili go do końca. - powiedział po meczu trener Morza, Michał Doliński.

W drugim secie Morze wróciło na właściwe tory za sprawą swojego kapitana Adama Tołoczko. Dzięki jego świetnym zagrywkom szczecinianie wyszli na prowadzenie 9:1 i przejęli inicjatywę w secie, jak i całym meczu. Z czasem na coraz więcej zmian pozwalał sobie Michał Doliński. Na parkiecie zobaczyliśmy chociażby Jakuba Kopińskiego i Łukasza Grota, którzy nie dostawali zbyt wielu szans na grę do tej pory. A także Daniela Zabłockiego w nietypowej roli, bo zastępującego Jakuba Makara na prawym skrzydle.
- Mogliśmy dzisiaj zrobić trochę roszad i sprawdzić kilka fragmentów, które mogą nam się przydać w dalszej części sezonu. - komentował szczeciński szkoleniowiec.

Morze: Kwiecień, Makar, Gnatek, Bachmatiuk, Naliwajko, Tołoczko, Kołodziej oraz Zapaśnik, Kopiński, Grot, Zabłocki

ďż˝rďż˝dďż˝o: włane