Mecz o trzy punkty
W niedzielny (06.04) wieczór koszykarzy AZS-u Koszalin czeka pojedynek z liderem wyścigu do play-off wśród zespołów z grupy 6-12, tj. Śląsk Wrocław. Ponieważ taki sam cel mają Akademicy będziemy więc świadkami spotkania o większą stawkę. O ile w piłkarskim świadku w takim przypadku mamy do czynienia z meczem o sześć punktów, to w koszykówce mówimy o starciu za trzy, bowiem wygrany otrzymuje dwa oczka a przegrany jedno.
W tej chwili podopiecznych Igora Milicia a zespołem trenowanym przez Jerzego Chudeusza w tabeli dzielą dwie pozycje i trzy punkty. Trzeba jednak zaznaczyć, że najbardziej utytułowany polski klub, podobnie jak rywalizujące z nimi Asseco Gdynia mają rozegraną jedną grę więcej.
Ewentualna porażka koszalinian może im mocno skomplikować realizację celu, którym jest awans do play-off. Jak ważne jest to zadanie wystarczy przypomnieć to co wydarzyło się przed rokiem. Wtedy to biało-niebiescy wyszyli 'z gorszej' grupy i odprawili z kwitkiem faworytów, tj. Trefl Sopot oraz Anwil Włocławek i ostatecznie wywalczyli brązowy medal, przegrywając jedynie z późniejszymi mistrzami tj. Stelmetem Zielona Góra. Świadomość o tym mają wszyscy w Koszalinie.
Zdobywca Pucharu Polski w sezonie 2013/2014 w grupie 7-12 jeszcze nie przegrał, czyli tak samo jak Akademicy. Wojskowi jednak w dwóch pojedynkach mięli sporo szczęścia bowiem na początek jednym oczkiem wygrali z Siarką Jezioro Tarnobrzeg, podobnie było w zeszły poniedziałek, gdzie na 3 sekundy przed końcem zwycięstwo w meczu z Asseco dał im Skibniewski. Gospodarze mogli jeszcze wyrównać, ale dwukrotnie nie trafili do kosza. Koszalinianie w zeszłej kolejce przełamali się. Po raz pierwszy od czterech miesięcy i drugi raz w tym sezonie wygrali na wyjeździe, zostawiając na polu walki jako pokonanych Polpharmę Starogard Gdański. Ojcem zwycięstwa AZS-u był Dunn, który nie tylko zaliczył double double, ale także rzucił aż 36 pkt. Czy Akademicy wykorzystają atut własnego parkietu i wygrają ze Śląskiem, z którym grali już czterokrotnie. Bilans tych starć dla AZS-u nie jest korzystny. O ile w lidze jest remisowo, to w Pucharze Polski dwukrotnie górą byli Wojskowi. Jak będzie tym razem? O tym dowiemy się wieczorem. Początek pojedynku o godz. 18.00.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|