Powtórzyć wynik sprzed roku
Choć emocje związane z rozdaniem medali w Futsal Ekstraklasie i historycznym srebrnym medalem Portowców pomału opadły, to jednak nie koniec wrażeń sportowych dla sympatyków Pogoni '04 Szczecin.
Dziś szczecinianie zmierzą się ponownie z Gattą Active Zduńska Wola. Tym razem spotkanie zostanie rozegrane w ramach 1/4 Halowego Pucharu Polski. Stawką jest awans do Final Four turnieju. Pierwszy z dwóch meczów został rozegrany w Zduńskiej Woli. Na parkiecie rywali padł remis 1:1, choć szczecinianie do przerwy wygrywali 1:0. Prowadzenie stracili dopiero na kilkadziesiąt sekund przed syreną kończącą mecz, kiedy to bezwzględnym egzekutorem przedłużonego rzutu karnego okazał się Marcin Olejniczak, doprowadzając do remisu. Mecz był debiutem Łukasza Żebrowskiego w roli grającego trenera.
Historia pucharowych starć obu zespołów sięga jednak sezonu 2009/10, gdy Gatta znana była po prostu jako Gatta Zduńska Wola i występowała na zapleczu ekstraklasy. Wówczas pierwszoligowy zespół już w 1/8 HPP natrafił na Portowców. Ekstraklasowa Pogoń '04 pokonała przeciwników w ich własnej hali 2:1. Po raz kolejny oba zespoły naprzeciwko siebie stanęły przed rokiem podczas Final Four organizowanego w Szczecinie.
Pamiętamy jak bardzo emocjonujące było to spotkanie, które zwycięzcy zapewniało awans do finału HPP. Jeszcze na pięćdziesiąt sekund przed końcem meczu Pogoń '04 przegrywała z Gattą 3:4. Wtedy Portowcy podjęli ryzyko i postawili wszystko na jedną kartę, wycofując bramkarza. Koszulkę 'lotnego' założył Łukasz Tubacki, który zdobył wyrównującą bramkę. I gdy wszyscy myśleli już o dogrywce, bohaterem spotkania został Marcin Mikołajewicz. Miki piętką posłał piłkę do bramki rywali, a gol padł niemal równo z końcową syreną. Szczecinianie zwyciężyli 5:4 i to oni mogli cieszyć się z awansu do finału. Historia lubi się powtarzać. Czy tak też będzie i tym razem? Szczecinianie już nie raz pokazali, że potrafią ograć rywali z województwa łódzkiego. W pamięci mamy spotkanie rozegrane przed tygodniem, w którym Portowcy zwyciężyli 4:3. Smaczku dzisiejszej rywalizacji może dodać fakt, że przeciwko swoim dawnym kolegom zespołu wystąpi Mateusz Gepert. Jeżeli Pogoń '04 zwycięży albo zremisuje 0:0, to awansuje do Final Four. Walka pomiędzy czterema najlepszymi zespołami zaplanowana jest na 17-18 maja. W sobotę odbędą się pojedynki półfinałowe, a w niedzielę wielki finał. Wszystkich kibiców i sympatyków futsalu zapraszamy na halę przy Twardowskiego do wspierania Portowców głośnym dopingiem! Początek meczu w niedzielę o godzinie 19.00. Wstęp wolny.
�r�d�o: pogon04.szczecin
relacjďż˝ dodaďż˝: Em |
|