Kotwica zremisowała z Resovią 1:1 w pierwszym meczu barażowym o awans do II ligi. Przed rewanżem w nieco lepszej sytuacji są zatem rzeszowianie. Bramkę dla Kotwicy niemal z połowy boiska zdobył Patryk Pietras.
Lepiej w mecz weszła Kotwica, już w 1 minucie sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Patryk Skórecki, ale Marcin Pietryka obronił jego strzał. Po chwili dobrą okazję miał Tomasz Rydzak, ale jego dogranie do Tomasza Bejuka w polu karnym było niedokładne. Goście zaczęli mecz od twardej gry w obronie i rzadko zapuszczali się na połowę Kotwicy. Dopiero po dwóch kwadransach zaczęli grać nieco śmielej w ataku. Pierwsza połowa jednak nie przyniosła bramek.

Początek drugiej połowy to dużo odważniejsza gra Resovii, z którą Kotwica nie mogła sobie momentami poradzić. W 53 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mateusza Świechowskiego w zamieszaniu podbramkowym piłka odbiła się od poprzeczki, a dobijający ją piłkarz Resovii faulował Cezarego Szybkę. W 69 minucie goście objęli prowadzenie. Po akcji prawą stroną w pole karne wpadł Świechowski i pokonał naszego bramkarza.

Po stracie bramki piłkarze Kotwicy zagrali bardziej ofensywnie i kilka razy zagrozili bramce rywali. Najbliżej szczęścia był w 76 minucie Skórecki, który z bliska strzelał głową minimalnie pudłując. W 85 minucie wybita przez obronę Resovii piłka trafiła pod nogi ustawionego w okolicach środka boiska Patryka Pietrasa. Ten dojrzał wysuniętego kilkanaście metrów Pietrykę i natychmiast uderzył piłkę w kierunku bramki. Pietryka próbował jeszcze ratować sytuację, ale ostatecznie piłka znalazła się w siatce.

Bramkowy remis z pewnością jest korzystniejszy dla Resovii, która rewanż gra u siebie, ale z pewnością kołobrzeżanie nie odpuszczą i powalczą o awans. Mecz w Rzeszowie odbędzie się już w najbliższą środę o godzinie 17:00, a bezpośrednią transmisję planuje portal miastokolobrzeg.pl

�r�d�o: mkpkotwica.pl