Historycznie w Poznaniu
Sobota, 16 sierpnia 2014, godzina 20:30 - dzień, obok którego kibic Pogoni Szczecin nie przejdzie obojętnie. W Poznaniu Portowcy rozegrają swój 1200. mecz w historii występów w Ekstraklasie. Jubileusz przypadnie na potyczkę z prestiżowym przeciwnikiem, na jego obiekcie. Bieżący sezon dla ekipy Lecha Poznań rozpoczął się jednak katastrofalnie. Kolejorz skompromitował się w eliminacjach Ligi Europejskiej, w których okazał się słabszy od islandzkiego Stjarnan F.C. Wobec złej aury wokół klubu z Poznania, Portowcy mają spore szanse na okraszenie jubileuszu kompletem punktów.
W 1199 meczach w Ekstraklasie Portowcy wygrali 387 razy, 335 potyczek zremisowali, a 477 razy schodzili z boiska pokonani. Bilans bramkowy to 1383 - 1634. W tabeli wszech czasów szczecinianie zajmują wysokie ósme miejsce, choć Pogoń nigdy nie wywalczyła tytułu mistrza kraju. Jubileusz na początku sezonu świętowali także poznaniacy. W 1500. meczu w Ekstraklasie Lech rozgromił u siebie Piasta Gliwice 4:0. Mniej szczęśliwy dla poznaniaków był drugi pojedynek u siebie w tym sezonie, przegrany z Wisłą Kraków 3:2. Gdyby lepszą skutecznością w tamtej potyczce wykazał się Paweł Brożek, Kolejorz do przerwy mógł przegrywać co najmniej czterema trafieniami.
Za kiepskie wyniki głową zapłacił trener Mariusz Rumak. Część kibiców jego głowy domagała się już w ubiegłym sezonie, kiedy to Lech także zanotował pucharową wpadkę z Żalgirisem Wilno. Tymczasowym szkoleniowcem zespołu został Krzysztof Chrobak, który zasiądzie na ławce trenerskiej w sobotni wieczór. W Lechu jutro nie zobaczymy na pewno trzech graczy. Kontuzje leczą bramkarz Jasmin Burić i obrońca Kebba Ceesay. Na boisku nie zobaczymy także Muhamed Keita. Letni nabytek Kolejorza ostatnio nie trenował z drużyną z przyczyn osobistych. Trener Dariusz Wdowczyk do dyspozycji będzie miał optymalny skład. Naszym zdaniem Portowcy jutro mogą zagrać z jednym napastnikiem z przodu. W ostatnich dwóch meczach gra dwójką z przodu nie przyniosła wymiernego efektu. Co więcej Lech to jednak aktualny wicemistrz kraju i zespół o większym potencjale niż Piast Gliwice czy Korona Kielce. Zagęszczenie środka pola i gra piątką pomocników może okazać się lepszym pomysłem na zdobycie Poznania. Problemy Lecha to słaba gra w obronie. Ofensywa zespołu wygląda już dużo lepiej. Ostatnio dwie bramki zdobył Łukasz Teodorczyk (łącznie trzy gole w tym sezonie). Trzy gole na swoim koncie ma także Serb Vojo Ubiparip. Dobre wrażenie sprawiają także dwaj młodzi gracze. Pomocnik Dawid Kownacki (17 lat, autor honorowej bramki dla Kolejorza w meczu Pogoń - Lech 5:1) oraz obrońca Tomasz Kędziora (20 lat, dwie asysty w meczu z Lechią). W ubiegłym sezonie Pogoń nieprzyjemnie wpisała się w sezon wicemistrza kraju. Z trzech spotkań szczecinianie wygrali dwa (2:1 w Poznaniu i 5:1 w Szczecinie), a raz padł remi (0:0 w Poznaniu). Aż sześć goli Kolejorzowi zaaplikował w nich Marcin Robak, który najprawdopodobniej wybiegnie jutro na boisko od pierwszej minuty. Łączny bilans spotkań Pogoni i Lecha przemawia za Portowcami (26 zwycięstw, 20 remisów i 17 porażek, bramki 84-77). Jutro w barwach Pogoni może zadebiutować Japończyk Shohei Okuno. Przypuszczalne składy: Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski - Tomasz Kędziora, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kamiński, Luis Henríquez, Gergő Lovrencsics, Kasper Hämäläinen, Łukasz Trałka, Dawid Kownacki, Vojo Ubiparip, Łukasz Teodorczyk Pogoń Szczecin: Radosław Janukiewicz - Sebastian Rudol, Hernani, Wojciech Golla, Mateusz Lewandowski, Maciej Dąbrowski, Mateusz Matras, Adam Frączczak, Rafał Murawski, Takuya Murayama, Marcin Robak
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|