Powiedzieli po meczu
Dariusz Wdowczyk, trener Pogoni Szczecin
- Pierwsza połowa minęła pod nasze dyktando. Frączczak mógł wykorzystać sytuację już na samym początku. Ale stare grzechy, czyli stałe fragmenty gry. Czyli ta koncentracja i mobilizacja przy stałych fragmentach nad którą cały czas pracujemy. W drugiej połowie próbowaliśmy desperacko wyrówna stan meczu. W akcje desperacji przesunęliśmy Macieja Dąbrowskiego do ataku. Nasza gra nie funkcjonowała tak, jak się należy. Siła w ofensywie była dzisiaj bardzo mizerna. Nie starczyłoby czasu na to by powiedzieć co chcielibyśmy poprawić. Cieszymy się z punktu, bo bramka strzelona w doliczonym czasie gry dodaje skrzydeł. Szkoda, że nie było więcej doliczone. Nie jesteśmy do końca szczęśliwi, ale musimy się cieszyć z tego, że udało nam się doprowadzić do remisu.
Jan Kocian, trener Ruchu Chorzów
- Ruch nie wygrywa tu za często. Myślałem, że i ja i cała drużyna napiszemy nową historię i wygramy po 14 latach. Bylismy tego bardzo blisko. Nie udało się. W drugiej połowie mieliśmy dobre sytuacje i powinniśmy je wykorzystać. A tak zostaliśmy ukarani. Już drugi raz straciliśmy punkty w ten sposób. Tu i w Gdańsku prowadziliśmy. Remis nie jest zły na wyjeździe, ale nie udało się.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|