Miedziowi zdobywają wyspę Uznam
Zagłębie Lubin przerwało serię Floty Świnoujście. Po niemal trzech miesiącach Wyspiarze przegrali na własnym boisku. Faworyt nie zawiódł i wygrał na wyspie Uznam. Świnoujścianie zaprezentowali się jednak znacznie lepiej niż w pierwszym meczu tych drużyn w Lubinie. Choć Miedziowi dość szybko uzyskali dwubramkową przewagę, gospodarze dzielnie walczyli, ale stać ich było tylko na kontaktowe trafienie.
Lubinianie od pierwszego gwizdka przeważali jak na faworyta przystało. W 11. minucie okazję z rzutu wolnego miał Arkadiusz Woźniak, jednak uderzył ponad bramką z okolicy 20. metra. Piłkarz Miedziowych zrehabilitował się 120 sekund później. Arkadiusz Woźniak popędził lewym skrzydłem, a następnie zszedł bliżej środka pola karnego. W pełnym biegu przymierzył z lewej nogi i uderzeniem tuż zza szesnastki zaskoczył Darko Brljaka. W 21. minucie goście znów skutecznie zaatakowali prawym skrzydłem. Tym razem centrostrzał Jakuba Tosika zaskoczył bramkarza Floty Świnoujście. Mogło się wydawać, że będzie to koniec emocji w dzisiejszym meczu, a kolejne trafienia będą dziełem gości. Drugi gol nieco uśpił przyjezdnych, natomiast ze snu zaczęli budzić się świnoujścianie. W 38. minucie Wyspiarze trafili do bramki Konrada Forenca. Gospodarze przejęli futbolówkę przed polem karnym gości i szybko rozegrali akcję. Paweł Lisowski wyłożył piłkę do Sebastiana Olszara, a ten płaskim strzałem pokonał golkipera Zagłębia. W doliczonym czasie gry golkiper Miedziowych uratował swój zespół parując strzał Sebastiana Olszara na słupek.
Brak szczęścia świnoujścian trwał także po przerwie. W 48. minucie Paweł Lisowski zdecydował się na strzał, lecz trafił wyłącznie w poprzeczkę. Po chwili z dystansu huknął Rafał Grzelak, a z problemami interweniował golkiper Zagłębia. Wola walki świnoujścian mogła imponować. Miedziowi zadowolili się dwubramkowym prowadzeniem i oddali pole gry gospodarzom. W 57. minucie kolejną szansę na trafienie wyrównujące mieli Wyspiarze. Daniel Brud świetnie przymierzył na bramkę Konrada Forenca, ale ten równie kapitalnie interweniował. Trafić do bramki chciał jeszcze Łukasz Sołowiej, niestety uderzył bardzo niecelnie. Po godzinie gry napór Wyspiarzy jednak zmalał. W 81. minucie Miedziowi mieli okazję na 3:1. Miłosz Przybecki strzelił z ostrego kąta, jednak na posterunku zameldował się Darko Brljak. W doliczonym czasie gry w pole karnego gości powędrował nawet bramkarz Floty, lecz nie miał wpływu na zmianę wyniku.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|