Polowanie na siódemkę
Apetyt na pierwsze ligowe zwycięstw w tym roku mają Portowcy. Jutro do Szczecina przyjedzie Górnik Łęczna, który przy Twardowskiego jeszcze nigdy nie wygrał. Drużyna z Łęcznej podobnie jak szczecinianie w 2015 roku nie cieszyła się ze zwycięstwa, a dodatkowo nie zdobyła nawet bramki. Piłkarze z Lubelszczyzny tracą do Dumy Pomorza cztery oczka, i taki sam dystans dzieli ich od strefy spadkowej. Jesienią beniaminek T-Mobile Ekstraklasy ograł Portowców 4:2.
O losach meczu w Łęcznej przesądziło dziesięć minut drugiej połowy. Tuż na jej początku Górnicy wbili Portowcom trzy gole i ułożyli sobie spotkanie. Szczecińska obrona w tamtej potyczce była niemiłosiernie nękana przez takich graczy jak Grzegorz Bonin i Fedor Černych. Pocieszający jest fakt, że łęcznianie nie lubią grać w Szczecinie.
Do tej pory Górnik Łęczna gościł w Szczecinie sześć razy. Tylko w dwóch z tych spotkań łęcznianie potrafili ugrać punkty (remisy - 3:3 i 2:2 w pierwszej lidze). Cztery razy górą byli szczecinianie, którzy bardzo miło wspominają ostatnią wizytę gości z Lubelszczyzny. 8 października 2011 roku Pogoń rozbiła Górnika, występującego wówczas pod nazwą Bogdanka 4:0. Dublet w tamtym meczu ustrzelił Edi Andradina, który trafił do bramki gości nawet bezpośrednio z rzutu rożnego. Łęcznianie to jeden z najgorszych zespołów z tabeli wyjazdowej. Górnik w tym sezonie na wyjeździe wygrał tylko raz, w lipcu ubiegłego roku 2:1 z Ruchem w Chorzowie. Do delegacyjnego bilansu Górników należy dopisać trzy remisy i siedem porażek. Co więcej drużyna z Łęcznej zdobyła na wyjeździe zaledwie pięć goli (najmniej w lidze). Ciekawostką jest to, że w delegacji dla Górnika trafiali wyłącznie gracze z zagranicznymi paszportami. Obie drużyny do meczu przystąpią bez większych absencji. W zespole Pogoni zabraknie Patryka Małeckiego i Taku Murayamy, których nie obejrzymy także w najbliższych tygodniach. Do składu Górnika Łęczna wracają Miroslav Bożok i Fedor Cernych, którzy ostatnio leczyli urazy.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|