Bolesna porażka Gaz-System Pogoni
Bardzo słabe widowisko mogli oglądać tego dnia fani handballu w męskim wydaniu. Faworyzowana bądź co bądź Gaz-System Pogoń oddała mecz swojemu rywalowi tylko fragmentami prezentując to, z czego jest znana. Okazało się to być zdecydowanie za mało. Seria aż 7. zwycięstw pod rząd została brutalnie zatrzymana. - Zagraliśmy fatalnie w każdym elemencie. Stal była od nas zdecydowanie lepsza - takie słowa najczęściej padały z ust szczecinian. Trudno im się dziwić.
Tego meczu szkoda tym bardziej, że o kolejne punkty z Górnikiem Zabrze czy też Orlen Wisłą Płock będzie niezwykle trudno. Oglądając zaś sam początek widowiska można było przecierać oczy ze zdumienia i tak zapewne wielu zrobiło. Niektórzy pewnie też chowali oczy między dłońmi nie wierząc w to, co się dzieje na parkiecie. A działo się sporo, ale niestety niezbyt dobrego. Gaz-System Pogoń weszła w mecz dopiero od stanu 0:6. Pomarańczowi pierwszego gola zdobyli... w 11. minucie. Autorem premierowego trafienia był Bartosz Konitz. Od tego momentu świetnie funkcjonująca wcześniej maszynka zaczęła lepiej pracować. Dystans do rywala udało się po części zniwelować, ale na dojście na bliżej niż dwa gole rywal już nie pozwolił. Dużo uwag krytycznych można było mieć do gry w obronie. Tam spustoszenie siali skrzydłowi Stali Mielec - Paweł Wilk i Michał Chodara. Obaj czołowymi postaciami byli także w drugiej połowie.
Po zmianie stron wydawało się, że Pogoń rozpocznie w swoim stylu. Okazało się, że brak Wojciecha Zydronia i Mateusza Zaremby trudno było przeskoczyć. Wynik zmieniał się niczym w kalejdoskopie, ale tylko na korzyść graczy Pawła Nocha. Kiedy zaś właśnie Chodara podwyższył na 27:15 można było być niemal pewnym, że dwa punkty opuszczą Szczecin. Tak też się stało. Specjalnie reagować nie próbował trener Rafał Biały. Widział i zapewne sam przeczuwał, że wiele w tym meczu nie da się już zrobić. Goście potrafili sobie radzić nawet w sytuacjach, kiedy grali jednego mniej. Cóż podsumować to można jednym zdaniem: zapomnieć jak najszybciej i jak najwięcej poprawić.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|