Juniorzy starsi Floty Świnoujście zaliczyli kolejny udany występ i odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo już w drugiej kolejce nowego sezonu 2014/15, i to nie z byle kim, bo z ubiegłorocznym zwycięzcą I ligi wojewódzkiej.
Zwycięstwo nie przyszło Wyspiarzom łatwo. Od początku gra prowadzona była w środku boiska, gdzie po raz pierwszy w rozgrywkach juniorskich zaprezentowali się Michał Nowak i Mateusz Marynowski. Brak zgrania z zespołem nadrabiali bieganiem i wysokimi umiejętnościami, których trudno było nie zauważyć. A pierwsza składna akcja, choć dopiero w 24 minucie, Barański - Brzysko - Mittelstadt - Marynowski, zakończyła się precyzyjnym strzałem tego ostatniego zza pola karnego. Takiego gola nie powstydziłby się żaden pierwszoligowiec.

Tym razem Wyspiarze 'odrobili lekcje' i nie powtórzyli błędów z poprzedniego meczu i w pełni skoncentrowani utrzymali prowadzenie do końca pierwszej połowy.

Po przerwie już w 50 min., w walce o piłkę, groźnej kontuzji stawu skokowego doznał zdobywca jedynego gola Mateusz Marynowski i musiał opuścić boisko. Zaraz potem, na moment, goście oddali inicjatywę, z której jednak nic nie wynikało. Po trudnych chwilach Flota odzyskała wigor. Udane akcje Michała Nowaka (w sytuacji sam na sam, powinien zdobyć gola) i dwa kąśliwe strzały Mateusza Kulpy (drugi w poprzeczkę) nie przyniosły zmiany wyniku.

Gospodarze postawili Wyspiarzom bardzo trudne warunki i do końca meczu starali się zmienić niekorzystny rezultat. Raz po raz nękali obrońców Floty długimi podaniami i wrzutkami w pole karne, ale wszyscy defensorzy przyjezdnych spisywali się bardzo dobrze, a prym wiódł kapitan floty Dawid Jaracz. Oczywiście nie uniknęli drobnych błędów, jednak kontrolowali wynik do końca meczu.