Olimpia-Beskid nadal bez zwycięstwa w Szczecinie. Mecz okupiła kontuzją
SPR Pogoń Baltica Szczecin odniosła zwycięstwo, czym przełamała serię czterech spotkań, w których albo przegrywała, albo remisowała. Do sukcesu gospodynie poprowadziły Adrianna Płaczek oraz Małgorzata Stasiak. Oczywiście to tak w dużym skrócie. Niemniej bramkarka prawdziwie zamurowała bramkę notując niezliczoną ilość obron. Nie tak dawna rekonwalescentka dołożyła z kolei aż 7 bramek będąc najlepiej rzucającą zawodniczką. Bardzo niemiło zawody będzie wspominać Małgorzata Rączka, która doznała poważniejszej kontuzji.
Bardzo dobrze w zawody wprowadziła się skrzydłowa Daria Zawistowska. Jej pewne wejścia aż trzykrotnie z rzędu kończyły się bramkami. Między innymi dzięki temu szczecinianki uzyskały prowadzenie 5:3. Jeszcze lepszą serię miejscowe odnotowały między 11. a 16. minutą. Zbudowały wówczas najwyższą w meczu przewagę (12:5). Nie pomogły nawet czasy na żądanie trenera Dusana Danisa. Przyczyn takiej gry nie rozumiały nawet same zawodniczki Olimpii-Beskidu, które dzięki nieco lepszej końcówce nie zeszły do szatni bez szans na korzystny rezultat.
Po zmianie stron impas strzelecki zapanował u gospodyń. Dodatkowo grające bez Moniki Głowińskiej (dostała dwuminutowe upomnienie za faul) spowodowały, że nowosądeczanki znacznie zminimalizowały swoje straty do faworyzowanych rywalek (18:17 w 36. min.). To był jednak ostatni zryw przyjezdnych. Dwa kolejne błędy sprawiły, że Pogoń odzyskała prowadzenie, którego już nie wypuściła z rąk. Co prawda spotkanie nabrało charakteru gry gol za gol, ale trwało to tylko do 47. minuty. Na rozegraniu ponownie pojawiła się Agata Cebula, a swoje trzy grosze dokładały Adrianna Płaczek (zdecydowana MVP meczu) oraz Małgorzata Stasiak. Ta druga miała sporo powodów do zadowolenia. Właśnie jej gol ostatecznie utwierdził drużynę, że jest po zawodach. Skuteczna okazała się być również przyjęta taktyka obrony 5:1 i wyłączenie z gry Słowaczki Katariny Dubajovej. Rolę plastra przejęła Cebula. Odpowiedzialność za wynik ktoś jednak musiał wziąć, padło na Paulinę Masnę - zdobywczyni 7 'oczek'. Wygrana Miedziowych nad Startem Elbląg (23:22) sprawiła, że pozycję wyżej wskoczyły granatowo-bordowe. Obecnie są na 5. pozycji.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|