Po pewnie wygranym meczu, wedle napisanego przez siebie scenariusza, siatkarki Chemika Police w dobrych nastrojach rozjechały się do domów na krótką świąteczną przerwę.
Bardzo się cieszę, że ten mecz gładko nam poszedł, bo wiadomo, że w grudniu, przed świętami różne rzeczy w głowach się dzieją. Cieszy, że zagrałyśmy bardzo dobrze i dalej jesteśmy liderem tabeli. A wszystkim sympatykom siatkówki życzę zdrowych, wesołych, spokojnych Świąt i wszystkiego dobrego w nowym roku. - mówiła po spotkaniu zrelaksowana Anna Werblińska.
W klubie zapanował więc radosny nastrój, bo wszystkie cele, jak do tej pory zostały zrealizowane. W związku z tym nie tylko siatkarki zasłużyły na chwilę wytchnienia.

Przerwa w obowiązkach dotyczy także całego sztabu polickiego teamu, z pierwszym trenerem Giuseppe Cuccarinim na czele. Jak zdradził szkoleniowiec z Półwyspu Apenińskiego, on także wybiera się do rodzinnych Włoch na najbliższe kilka dni.

Przerwa nie będzie jednak zbyt długa. Treningi zespół wznawia już 26-go grudnia, bo parę dni później powraca na ligowe parkiety. We Wrocławiu zmierzy się z tamtejszym Impelem, a 4-go stycznia we własnej hali z Atomem Treflem Sopot.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne