Podrażniony Impel chce pokrzyżować szyki
Zapowiada się na ekscytujące widowisko. Czwarty w tabeli - Impel Wrocław podejmie lidera z Polic i zrobi wszystko, by nie tylko urwać punkt, ale i wygrać. Chemik musi mieć się na baczności.
Wrocławski team ma wiele do udowodnienia faworyzowanym przeciwniczkom. W pierwszej rundzie rozgrywek Orlen Ligi siatkarki Impelu przegrały z Chemikiem do zera po niezbyt udanym dla siebie występie. Teraz ma być zgoła inaczej. Nie dość, że zespół z Dolnego Śląska wciąż ma duże szanse na walkę o najwyższe cele w tym sezonie, to i właśnie się wzmocnił. Zatrudniono nową rozgrywającą, a jest nią reprezentantka USA - Jenna Hagglund, która na swoim koncie ma tytuł mistrzyni Austrii.
W obecnym sezonie miała grać w jednej z drużyn Baku. Nowy klub Amerykanki przestał jednak istnieć, a pracę znalazła we Wrocławiu.
W Impelu do zdrowia wróciła też Agata Sawicka, była libero Chemika. Uraz palca wskazującego prawej ręki został właśnie wyleczony, a zawodniczka z wielką ochotą przystąpi do walki o punkty. O motywację, akurat tej zawodniczki, kibice Impelu nie mają się co martwić. Agata Sawicka to bardzo ambitna siatkarka, a w dodatku chyba wciąż nieco podrażniona rezygnacją Chemika z jej usług po poprzednim sezonie. Dla zespołu Giuseppe Cuccariniego, mecz we Wrocławiu to początek maratonu niezwykle trudnych spotkań. W niemal wszystkich to Chemik będzie faworytem, ale o punkty tym razem może być ciężej, jak poprzednio. Z drugiej strony jednak drużyna właśnie w tym okresie powinna osiągnąć optymalną formę. Najważniejsze dla polickiego obozu to to, że wszystkie zawodniczki są gotowe do gry. Początek meczu Impelu z Chemikiem już jutro o godzinie 18.00.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/impelwroclaw.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|