ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
Bengoro
W starciu godnych siebie rywali podział punktów
autor: adaskoPo półmetku rundy jesiennej obecnego sezonu Szczecińskiej Amatorskiej Ligi Piłki Siatkowej w rozgrywkach pań mamy prawdziwy galimatias. Tak wyrównanej stawki i trudnych do przewidzenia wyników kolejnych spotkań nie było od lat.
Co najmniej siedem drużyn wciąż ma duże szanse na walkę o medale i główne trofeum. A wśród nich Perła-Dent, czterokrotne mistrzynie ligi i wicemistrzynie poprzedniego sezonu oraz wzmocniony i bardzo ambitny Espol. W obydwu ekipach nie zabrakło byłych siatkarek Chemika Police i Piasta Szczecin. Przed rozegraniem zaległej potyczki między tymi ekipami różnica punktów (na korzyść tych drugich) wynosiła 5… To dla nas ważny mecz. W dodatku spotykają się zespoły o podobnej charakterystyce. O punkty może być więc trudno - mówiła tuż przed rozpoczęciem gry kapitan Perły-Dent.
Strata kilku oczek w ligowej tabeli to też zasługa liczby rozegranych meczów. Tych zespół miał do dziś najmniej. Czas zatem na nadrabianie zaległości. Espol z kolei do ścisłej czołówki miał zdecydowanie bliżej. Wygrana za 3 punkty dałaby tej drużynie ogromny komfort i pierwsze miejsce. Walczyć było zatem o co.

Zawodniczki Perły-Dent nieźle w mecz weszły, ale z biegiem minut popełniały co raz więcej błędów, w tym w przyjęciu, co skrzętnie wykorzystywały równie doświadczone rywalki. Różnorodna zagrywka chociażby Joanny Gliwy, czy szybkie ataki ze środka Ady Król, sprawiały sporo problemów defensywie gości. W konsekwencji Espol wyszedł na kilka oczek przewagi w drugiej części tej partii i ją utrzymał do końca. Skończyło się na wyniku 25:20.

Druga odsłona meczu musiała być bardziej ‘wyrazista’ w wykonaniu Perły-Dent. I od początku zespół amatorskich mistrzyń Polski z ubiegłego roku, z większym animuszem zaczął atakować i asekurować swoje akcje. Poprawił też zagrywkę. Po drugiej stronie siatki przyjęcie wciąż jednak było całkiem przyzwoite, a zatem efektownych akcji zabraknąć nie mogło. Długimi fragmentami set toczył się punkt za punkt. Dość płynna gra tylko czasami przerywana była jakimś błędem, na przykład dotknięciem siatki czy też stratą dwóch oczek z rzędu przy przyjęciu Perły. Końcówka należała do przyjezdnych. W paru ważnych momentach zadziałał blok i skuteczność Karoliny Kijany, która z biegiem kolejnych minut meczu uderzała co raz mocniej i celniej. Perła-Dent wygrała do 22.

W dobrych nastrojach zespół wyszedł na trzecią partię, a trochę więcej swobody i wiary w siebie od razu przekuwały się na boiskowe wydarzenia po ich stronie. Przyjezdne lepiej radziły sobie w przyjęciu, a zatem czołowa rozgrywająca ligi - Elżbieta Alexiou mogła w pełni korzystać ze skrzydeł i środka. Jej zmienniczka także dołożyła swoje serwisem, podobnie jak kąśliwie i mocno zagrywająca Joanna Graczyk i Karolina Kijana. Ta ostatnia zza końcowej linii wprowadzała piłkę seriami i do niej należały ostatnie akty partii. Perła-Dent wygrała bardzo pewnie, bo do 13.

Wydawało się, że drużyna na dobre się rozkręciła, ale gospodynie nie dały za wygraną. Potwierdziła się przy tym aktualna na ten mecz reguła, że która z ekip lepiej korzystała w danym momencie z własnego serwisu, szybko wychodziła na prowadzenie i wygrywała. Dokładnie tak wyglądał czwarty set. Znów przyjezdne miewały problemy z odbiorem, a kilka razy popełniły też niewymuszone błędy na siatce. W ekipie Espolu wciąż dobrze przyjmowała za to Weronika Popławska, a mocy w ataku nie szczędziła była libero Chemika Police - Joanna Gliwa. Przy stanie 16:10 dla miejscowych siatkarki Perły-Dent jeszcze poderwały się do walki, zniwelowały stratę do 3 oczek, ale po chwili słabości znów dały się stłamsić. Espol wygrał 25:18.

W tie-breaku serwis miejscowych znowu odegrać miał niebagatelną rolę. Na samym początku jednak przyjezdne opanowały przyjęcie dwukrotnie i wyszły na wynik 0:2. Czyżby więc główny atut Espolu został im odebrany? Nie do końca, ale powrót do skutecznej gry na siatce i wykorzystywania błędów rywalek dały zawodniczkom Perły przewagę czterech punktów (4:9). Tego siatkarki gości już nie mogły zmarnować. Wygrały więc partię do 9 i zaliczyły tym samym wygraną, już drugą z rzędu w tym tygodniu.

Plan minimum Perły-Dent został więc zrealizowany. Pięć punktów w dwóch spotkaniach to niezły początek gonitwy czołówki ligi. Espol też rozegrał dwa mecze w ciągu kilku dni i zdobył w nich 4 oczka. Klasyfikacja I ligi Kobiet zatem jeszcze bardziej się 'spłaszczyła', co zapowiada spore emocje w większości spotkań kolejnych tygodni...

Jednocześnie przypominamy, że wszystkie wyniki meczów lig damskich oraz męskich, a także tabele dostępne są na stronie oficjalnej rozgrywek - espolsalps.pl oraz salps.szczecin.pl.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne

relacjďż˝ dodaďż˝: flora
 

I Liga Kobiet SALPS: ESPOL - Perła-Dent
data: 27-11-2014 20:00
miejsce:

+ fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleć to wydarzenie sportowe innym
możesz być pierwszy

video
fotorelacje
pokaż wszystkie zdjęcia (34)
adasko (34)
relacje
W starciu godnych siebie rywali podział punktów (flora)
 
top komentarze
newsy:
mecze:
25 » Dąb Dębno-Biali Sądów
15 » Koral Mostkowo-Sokół Gr »
15 » Motor Lublin-Pogoń Szcz »
14 » MKS Sokół Karlino-Iskra »
12 » Gavia Choszczno-Polski  »
11 » Iskierka Mirand Szczeci »
11 » Pogoń Wierzchowo-Zawisz »
10 » Wiarus Żółtnica-Mechani »
9 » Piast Karsko-Gwiazda Ża »
8 » Bałtyk Koszalin-Sparta  »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 1
marekperec
gości: 69
statystyki portalu
• drużyn: 3158
• imprez: 155173
• newsów: 78539
• użytkowników: 81515
• komentarzy: 1184816
• zdjęć: 911482
• relacji: 40795
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies