Koszykarze stargardzkiej Spójni nie poddają się. W trzecim meczu pierwszej rundy play-off pod bardzo dobrej końcówce pokonali Legię Warszawa 72:63 i przedłużyli swoje nadzieje na awans do kolejnej rundy. Jednak aby dalej rywalizować i wyrównać stan rywalizacji potrzebują w dzisiejszym (19.04) spotkaniu kolejnej victorii.

Tak jak pisaliśmy gospodarze do starcia z wojskowymi przystąpili z Łukaszem Żytką, ale bez Rafała Bigusa, jednak przez pierwsze pięć minut nie potrafili trafić do kosza rywala. Dopiero przy stanie 0:8 obręcz Warszawiaków odczarował Piotr Pluta. W kolejnych pięciu minutach biało-bordowi nie byli w stanie odrobić tych strat, ale także Legia nie zwiększyła przewagi więc po dziesięciu minutach na świetlnej tablicy było 10:18.

Przed przerwą stargardzianie znowu zanotowali przestój. Tym po wyrównanym początku drugiej kwarty w ciągu ostatnich trzech minut miejscowi znowu 'zacięli się'. Skrzętnie wykorzystali to stołeczni, którzy powiększyli swoją przewagę do osiemnastu oczek.

W tym momencie zapewne wielu kibicom biało-bordowych przeszło przez myśl, że czeka ich ostanie dwadzieścia minut sezonu 2014/2015. Nic bardziej mylnego. Podopieczni Aleksandra Krutikowa mocno zawężali szyki obronne i nie podłamali się, gdy po pierwszej akcji po zmianie stron różnica wzrosła do dwudziestu oczek. Teraz to Legioniści zaczęli mieć kłopoty bowiem oprócz defensywy także atak Spójni zaczął się zazębiać. Po ośmiu oczkach Koszuty i siedmiu Pluty gospodarze odrobili w trzeciej odsłonie piętnaście oczek, będąc na fali w decydującej kwarcie wyszli na prowadzenie, którego jak się później okazało nie oddali do końca.

Mimo, że w ciągu ostatnich dziesięciu minut gospodarze tylko trzykrotnie zdobywali punkty z gry (w tym efektowny wsad Łukasza Bodycha) to jednak sporo wykonywali rzutów wolnych, dodatkowo jeszcze mniej skuteczni byli warszawiacy. Pozwoliło im to przedłużyć nadzieje i jako jedyni razem z Legią będą dalej rywalizować w ćwierćfinałach. Kolejny pojedynek już o godzinie 17.00. A potem miejmy nadzieję, że rywalizacja powróci do Warszawy.

Spójnia Stargard Szczeciński - Legia Warszawa 72:63 (10:18, 15:25, 25:12, 22:8)
Stan rywalizacji 1:2

Spójnia: Stokłosa 20, Pluta 19, Koszuta 13 (6 zb.), Łukasz Bodych 9 (8 zb., 2 bloki), Paweł Bodycz 5, Żytko 3, Soczewski 2 (8 zb.), Mieczkowski 1, Berdzik 0, Wróblewski 0

Legia: Bierwagen 11 (5 as.), Wilczek 11 (3x3, 4 str.), Aleksandrowicz 9 (5 zb.), Malewski 8 (6 zb.), Kobus 7, Kwiatkowski 6, Trybański 4 (6 zb.), Świderski 3, Wilczek 3, Cechniak 2 (8 zb., 2 bloki)

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne