Liga Mistrzyń wraca do Szczecina
Siatkówkę na najwyższym poziomie ogląda się zawsze z przyjemnością. Dlatego fani tej dyscypliny już zacierają ręce, a w tym sezonie nic ich nie ominie. Chemik Police znów zagra bowiem o najważniejsze klubowe trofeum, a mocnych rywali gościć będzie oczywiście w Azoty Arenie.
W pierwszym spotkaniu nowej edycji europejskich rozgrywek mistrzyń Chemik zmierzy się z czeskim Agelem Prostejov, tym samym, z którym rywalizował w grupie również w ubiegłym sezonie. Wówczas na swoim parkiecie policzanki pewnie wygrały 3:0, natomiast na wyjeździe uznały wyższość przeciwniczek 2:3. Agel rozpoczął sezon podobnie jak polskie zespoły i też ma za sobą trzy rozegrane mecze krajowych rozgrywek. Po dwóch zwycięstwach i jednej porażce plasuje się na drugiej pozycji tabeli. Niewiele jednak to nam mówi... Za to kilka nowych zawodniczek w czeskim klubie przykuwa uwagę.
A w szczególności 20-letnia Sulian Matienzo z Kuby, która mimo młodego wieku już pełni rolę kapitana drużyny narodowej i jest uznawana za jedną z bardziej obiecujących siatkarek. Nie imponuje warunkami fizycznymi (178 cm), ale jest za to niebywale skoczna i sprawna. Ma być w tym sezonie sporym wzmocnieniem na skrzydle Agela. Jak się pokaże na tle gwiazd Chemika?
A jest ich całkiem sporo i w tym chociażby - Madelaynne Montano z Kolumbii. Nowa atakująca Giuseppe Cuccariniego zdążyła pokazać, że drzemie w niej wielki talent i motoryka, której pozazdrościć może niejedna siatkarka naszej ligi występująca na tej pozycji. Do szczytowej, a przede wszystkim równej, formy wciąż jednak trochę brakuje, o czym świadczą dotychczasowe występy. Ale nawet jeśli coś nie idzie, na posterunku jest Izabela Kowalińska, która ostatnio błysnęła skutecznością wchodząc z ławki rezerwowych. Kibiców Chemika cieszy również powrót na boisko Anny Werblińskiej. Wespół z Heleną Havelkovą mogą tworzyć skuteczne i niezawodne lewe skrzydło. Tyle, że na wyniki Chemika składa się gra całej drużyny... A ta rozpoczęła sezon najlepiej jak się dało. Czy w starciu z pierwszym rywalem Ligi Mistrzyń także pójdzie 'jak po maśle'? Początek meczu już jutro o godzinie 18:00. Bilety w cenie od 20 do 50 zł wciąż są do nabycia drogą internetową, a jutro także w kasach hali Azoty.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|