Kolejne Płaczek show! Pogoń Baltica już druga
Rzadko spotykane emocje towarzyszyły spotkaniu zamykającemu 8. kolejkę spotkań Superligi Kobiet pomiędzy Pogonią Baltica a Vistalem. Do tej pory w Szczecinie żadna z drużyn nie wywiozła choćby punktu. Utrzymanie tej passy było bardzo trudne, tym bardziej, że do Grodu Gryfa przyjechał wicemistrz kraju. Pogoń ma jednak w składzie Adriannę Płaczek. Bramkarka wyczyniała prawdziwe cuda, także w akcji z ostatnich sekund meczu. Szkoda, że poziomem nie dopasowali się panowie z Głogowa...
Rozpoczęło się od prowadzenia gdynianek. Wynik otworzyła Patrycja Kulwińska. Miejscowe długo oczekiwały na swoje debiutanckie trafienie, ale kiedy już do tego doszło to Pogoń Baltica wyszła na prowadzenie. Wydawało się, że podopieczne pójdą za ciosem. Jednak obrona Vistalu okazywała się być na tyle aktywna, że wynik zmieniał się nieznacznie. Drugim aspektem była też znakomita postawa Adrianny Płaczek. Dzięki dwóm karom, które otrzymały Monika Kobylińska i Patrycja Kulwińska Pogoń wygrała 13:12.
Szkoda, że przedwcześnie spotkanie zakończyła Hanna Jaszczuk. Uraz nogi sprawił, że nie miała dostatecznie dużo sił, by samodzielnie zejść na ławkę dla rezerwowych. Pomocy udzielił jej sam Adrian Struzik. Po zmianie stron nie dawała o sobie zapomnieć Płaczek. Cuda w bramce w jej wykonaniu pozwalały szczeciniankom utrzymać bliski kontakt, a nawet zyskać dwubramkowe (najwyższe tego dnia) prowadzenie 16:14. Szala przechylała się jednak odwracał się raz w jedną, raz w drugą stronę. Końcówka to już prawdziwy horror. W 58. min. przy stanie 20:21 parkiet z czerwoną kartką opuściła Joanna Kozłowska. To był kluczowy moment. Na 21:21 wyrównała Joanna Gadzina, a kolejne trafienie zaliczyła Kamila Szczecina. Do końca pozostało jednak wystarczająco dużo czasu, bo padł przynajmniej remis. Tak mogło się zdarzyć, ale kontry na kilka sekund przed końcem nie wykorzystała Aneta Łabuda. Zdaniem wielu był faul i powinien być karny, ale sędziowie nie użyli gwizdka. Ostatecznie Pogoń po raz pierwszy pokonała u siebie Vistal 22:21.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|