Siatkarze na siedząco Startu zagrają o medale
Turniej kwalifikacyjny do Mistrzostw Polski w Piłce Siatkowej na Siedząco odbył się w Policach, w hali sportowej Zespołu Szkół im. Ignacego Łukasiewicza.
Start Szczecin miał jedno zadanie, zająć miejsce w pierwszej czwórce. Cztery ekipy w Elblągu powalczą o medale. Pozostałym zostanie rywalizacja o pozycje 5-8. Walczono w dwóch grupach. Start Szczecin Szczecin w Policach zmierzył się z Kadrą Kobiet, Startem Wrocław, Startem Lublin i Sprawniejsi.pl Włoszczowa. W drugiej grupie spotkali się Atak Elbląg, Start Jelenia Góra, Start Łódź i SPSiN Legnica. Wystarczyło wygrać w grupie i walka o podium w Elblągu była pewna.
Decydującym pojedynkiem Startu Szczecin Szczecin był mecz ze Startem Wrocław, który prowadzi trener kadry narodowej Bożydar Abadżijew. Pierwszego seta siatkarze Wiesława Klimeckiego przegrali 16:25, ale później z minuty na minute było coraz lepiej. Drugi set dla Startu Szczecin 25:19 i trzeci decydujący 15:12. Ze Sprawniejsi.pl Włoszczowa też było 2:1 dla Startu, ale w tym meczu sporo grała druga szóstka. Z Kadrą Kobiet i Startem Lublin było już gładko 2:0. Wyjazd do Elbląga na MP czwórki walczącej o medale zapewniony.
SKŁAD STARTU SZCZECIN: Andrzej Kumela, Michał Kaczmarek, Tomasz Baranowski, Marcin Malinowski, Andrzej Małecki,Tomasz Labocha, Andrzej Sikuciński, Piotr Tośko, Michał Wypych - kapitan, Michał Wiśniewski. - Jestem bardzo zadowolony. Z Wrocławiem jest zawsze bardzo ciężko, z nimi trudno się wygrywa, ale ostatnio wygrywamy. W Elblagu wiem, że nie będzie łatwo, ale oczywiście liczymy na medal. Wszystkich z mojej drużyny chwalę, wszyscy zagrali świetnie, wyszli z kłopotów w meczu z Wrocławiem i udało się. Cała szóstka to piękna sprawa. W finale Mistrzostw Polski Atak Elblag będzie trudno pokonać, tym bardziej że zostaną wzmocnieni dwoma zawodnikami z Ukrainy. Ukraina to czwarta drużyna świata, my szósta. Wrocław też będzie wzmocniony - powiedział Wiesław Klimecki, trener Startu Szczecin. - Nasze zwycięstwo z Wrocławiem oceniam jako coś zupełnie normalnego, my jesteśmy wicemistrzem Polski. Jednak jestem pewny, że w grze o medale w Elblągu będzie trudniej. Przy naszej dobrej grze spokojnie jesteśmy w stanie z nimi wygrać i zapewnić sobie srebro. Z Elblągiem sytuacja jest skomplikowana, nie wiadomo w jakim składzie będą u siebie gospodarze. Jeśli załatwią Ukraińców, to jak co roku wygrać z nimi, na ich terenie jest ogromnym problemem. Ja jestem optymistą i myślę, że przynajmniej powtórzymy wynik z zeszłego roku i zdobędziemy srebro. To minimum, Elbląg jest do ogrania - przekonuje Tomasz Labocha, zawodnik Start Szczecin. Zawodnicy i trener podkreślają, że przydałoby się wzmocnienie Startu. Chwalą też turniej w Szczecinie. - U nas w klubie rewelacją byłoby wzmocnienie składu, czyli 2 - 3 dodatkowych zawodników. Większa rywalizacja jest przecież w Starcie Szczecin potrzebna. Od kilku lat jesteśmy w tym samym składzie i czasami tej rywalizacji brakuje. Ciężko jednak znaleźć i przekonać nowych ludzi do zaangażowania w ten sport. Jeszcze jedno nam potrzebne. Jakieś artykuły nagłaśniające nasz klub i sekcję siatkówki na siedząco. Może wtedy coś się poprawi w sytuacji kadrowej - zachęca Tomasz Labocha, Start Szczecin. A trzeba dodać, że oprócz zawodników niepełnosprawnych w pierwszym składzie może grać dwóch zawodników pełnosprawnych. - Turniej był bardzo fajny, dobrze zorganizowany, dobra baza hotelowa, świetne wyżywienie i z tego co wiem, wszystkim się podobało - mówi Wiesław Klimecki, trener Startu Szczecin. Finałowa czwórka medalowa MP jest znana. W drugiej grupie bez problem tryumfował Atak Elbląg. Trzecie i czwarte miejsce po meczach barażowych zajął Startu Wrocław i trochę sensacyjnie Start Lublin. Finały Mistrzostw Polski w Elblągu odbędą się od 13 do 15 listopada.
�r�d�o: Start Szczecin
relacjďż˝ dodaďż˝: krab |
|