Bez żadnych problemów siatkarki Grupy Azoty Chemika Police pokonały u siebie Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz 3:0 w meczu szóstej kolejki TAURON Ligi.
Przyjezdne co prawda zdołały nawiązać walkę z policzankami w drugiej partii, miały nawet pięciopunktowe prowadzenie, druga połowa seta i końcówka należały już jednak do gospodyń. Podobnie było w trzeciej odsłonie, chociaż zwycięstwo Chemika w żadnym momencie nie było zagrożone.
W mecz znakomicie weszły policzanki. Ataki Jovany Brakocević-Canzian i Martyny Łukasik oraz udany blok dały wynik 3:0. Podopieczne Piotra Mateli przy zagrywce Patrycji Polak-Balmas zbliżyły się na 5:4, a po bloku na Idze Wasilewskiej na tablicy pojawił się remis 7:7. Po atakach Agnieszki Kąkolewskiej i Martyny Łukasik mistrzynie Polski ponownie odskoczyły (12:8). O przerwę poprosił Piotr Matela, po której zapunktowała Polak-Balmas. Nie do zatrzymania na lewej stronie była Martyna Łukasik. Policzanki utrzymywały prowadzenie, chociaż po bydgoskiej stronie punktowała Mariana Cassemiro (15:12). Po bloku Wasilewskiej Chemik przeważał już 18:13 i wydawał się kontrolować wydarzenia. Dobrze grę prowadziła Marlena Kowalewska, Bojana Milenković pracowała w polu zagrywki (20:14). Bydgoszczanki nie były w stanie wiele zdziałać, na bloku czujna była Agnieszka Kąkolewska (22:15). Zagrywką popracowała jeszcze Majka Szczepańska-Pogoda, ale po autowym ataku bydgoszczanek sędzia zakończył tę część meczu.
Drugiego seta od udanego ataku ze środka rozpoczęła Leticia Hage, ale po ataku Łukasik było 1:1. Wynik oscylował wokół remisu do momentu, gdy po m. in. bloku na Milenković i ataku Polak-Balmas Pałac odskoczył na 7:3. O czas szybko poprosił Jacek Nawrocki, po którym serię zakończyła Iga Wasilewska. Gra mistrzyń Polski zwłaszcza w ataku była daleka od ideału, kiedy na blok nadziała się Brakocević-Canzian było 9:4. Przy zagrywce Igi Wasilewskiej Chemik odrobił straty, w bloku szalała Kąkolewska (9:9). Błędy rywalek pozwoliły gospodyniom wyjść na prowadzenie (13:11). Na 13:13 asem serwisowym wyrównała Majka Szczepańska-Pogoda, ale po chwili Piotr Matela zmuszony został do poproszenia o czas bowiem jego zespół przegrywał 13:15 popełniając masę własnych błędów. Po czasie kolejna pomyłka przyjezdnych dała Chemikowi 16. oczko. Policzanki dominowały na boisku, przy dobrej zagrywce Aleksandry Lipskiej było 21:16 w dużej mierze dzięki też kolejnym błędom przeciwnika i ataku Agnieszki Kąkolewskiej. Trudną zagrywkę pokazała także Kowalewska (23:17). W końcówce Chemikowi przydarzyły się błędy, ale ostatecznie w meczu było 2:0 po akcji Agnieszki Kąkolewskiej. Martyna Łukasik udanym atakiem rozpoczęła trzecią część spotkania, a po ataku Kąkolewskiej było już 2:0. Po autowym ataku rywalek i zbiciach Martyny Czyrniańskiej i Agnieszki Kąkolewskiej Chemik Police prowadził już 6:1. O czas poprosił Piotr Matela. Jego podopieczne starały się odrabiać straty. Po akcji Zuzanny Szperlak przegrywały już tylko 5:8, ale to mistrzynie Polski były zespołem lepszym, zagrywką punktowała Martyna Czyrniańska (11:5). Bydgoszczanki nie rezygnowały, kiedy zapunktowała Polak-Balmas różnica nieco stopniała (9:13), zagrywką pracowała także Szperlak, zadziałał blok (12:14). Był to jednak chwilowy przestój Chemika. W ustawieniu z Łukasik na zagrywce policzanki odskoczyły na 17:12. Siatkarki Grupy Azoty Chemika Police pielęgnowały wypracowaną przewagę. Po akcji Lipskiej było 22:17. Atak w antenkę Polak-Balmas dał faworytkom piłki meczowe (24:19). Ta sama zawodniczka zapunktowała jednak w kolejnej akcji, a zaraz potem policzanki dotknęły siatki (24:21). Mecz zakończyła kiwka Naiane Rios. MVP: Martyna Łukasik Grupa Azoty Chemik Police - Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz 3:0 (25:17, 25:20, 25:21) Składy zespołów: Chemik: Kowalewska (4), Kąkolewska (10), Brakocević-Canzian (11), Wasilewska (4), Łukasik (15), Milenković (1), Stenzel (libero) oraz De Almeida Rios (1), Lipska (1), Czyrniańska (4) Pałac: Balmas (8), Bokan (5), Cassemiro (8), Majkowska (1), Bałdyga (3), Hage (5), Saad (libero) oraz Kobus, Mazurek, Szperlak (4), Szczepańska-Pogoda (2)
źródło: siatka.org
|
|