Pogoń, Raków i Lech w ostatnich kolejkach wymieniają się lokatami na ligowym podium. Portowcy znów będą mieli okazję wspiąć się na sam szczyt. Do grodu Gryfa przyjeżdża Wisła Kraków. Wiślacy rozegrali w tym roku siedem meczów o stawkę i ani jeden nie zakończył się ich zwycięstwem. Biała Gwiazda na komplet punktów czeka od trzech miesięcy. O włos od niego była w ostatniej kolejce. U siebie krakowianie zremisowali z Lechem Poznań tracąc gola w końcówce spotkania. Początek piątkowego meczu o godzinie 20:30. Spotkanie poprowadzi Damian Sylwestrzak (był sędzią w obu meczach Pogoni z Wartą Poznań oraz w potyczce z Legią Warszawa).
Przed Portowcami trudny pojedynek, choć będą mierzyć się z drużyną otwierającą strefę spadkową. Czternastokrotni mistrzowie kraju znajdują się tuż nad przepaścią. W Krakowie jeszcze nie panikują, ale dzwon bije na alarm. Tak jak już wspomnieliśmy Wiślacy nie wygrali kolejnych siedmiu meczów. Jednym z nich była kompromitująca klęska w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski. Krakowianie przegrali na wyjeździe z trzecioligową Olimpią Grudziądz po rzutach karnych. W lidze Biała Gwiazda także wpadła w duże kłopoty. Trzy remisy i trzy porażki to marny dorobek od początku roku.
Słaba postawa zespołu przyniosła w Krakowie zmiany. Adrián Guľa stracił posadę po drugiej z rzędu porażce w tym roku (ze Stalą Mielec). Był to dziwny ruch, bo jednak to Słowak przygotowywał zespół w przerwie między rundami i bardzo szybko stracił zaufanie. W Krakowie zatrudnienie znalazł Jerzy Brzęczek. Były selekcjoner nie poprawił wyników, a do dorobku dorzucił pucharową klęskę. Remisy z Lechią oraz Lechem dają jednak nadzieję na poprawę. W obu tych spotkaniach Wiślacy zaprezentowali się nieźle. W Gdańsku uratowali punkt w końcówce u siebie z Kolejorzem poszło to w drugą stronę. Nie obyło się jednak bez kontrowersji, bo arbiter nie uznał Wiśle prawidłowo zdobytego gola na 2:0. Wyjazdowe liczby Wisły: zwycięstwa: 2 remisy: 3 porażki: 8 bramki zdobyte: 12 bramki stracone: 24 punkty zdobyte: 9 z 39 (23% zdobytych punktów) passa: 7 meczów z rzędu bez zwycięstwa gole zdobyte do przerwy/po przerwie: 3 / 9 ulubiony kwadrans: 46-60' - 4 gole gole stracone do przerwy/po przerwie: 8 / 16 nieulubiony kwadrans: 46-60' oraz 61-75'- po 6 goli Zimą Kraków opuściła gwiazda zespoły - Yaw Yeboah. 25-letni Ghańczyk przeniósł się do USA i został piłkarzem Columbus Crew. Wciąż pozostaje najlepszym strzelcem Wisły (5 goli oraz 1 asysta). Kibice byli także rozczarowani sprzedażą Aschrafa El Mahdiouiego. W tym przypadku budżet klubu podreperowały pieniądze z Arabii Saudyjskiej, a dokładniej z Al-Taawoun FC. W Krakowie mimo trudnej sytuacji nie zapomniano także o wzmocnieniach. Szybko pewną pozycję w defensywie zbudował sobie Joseph Colley. Rosły obrońca w przeszłości wygrał młodzieżową Ligę Mistrzów z Chelsea Londyn. Do Białej Gwiazdy wrócił także dobrze znany Zdeněk Ondrášek. Portowcy są bez wątpienia rozdrażnieni po ostatnim spotkaniu. Byli o krok od cennego zwycięstwa nad Pasami, jednak po golu straconym w kontrowersyjnych okolicznościach uciekły im dwa oczka i fotel lidera. Zespół nie może jednak rozpamiętywać tego meczu. Liczymy, że Duma Pomorza zareaguje tak jak po porażce z Lechem Poznań. Jedynie zdecydowana postawa i atak od początku spotkania, pozwoli uniknąć wpadki jaką byłby remis czy porażka z Wisłą. Ścisk w czołówce jest tak duży, że utrata punktów jest po prostu wykluczona. Sytuacja kadrowa powoli ulega poprawie. Benedikt Zech wrócił do treningów, jednak nie obejrzymy go jeszcze na boisku. Jednym z wyborów może być z kolei Mariusz Malec, który w najbliższym czasie będzie występował w specjalnej masce.
źródło: własne
|
|