W ostatnim meczu sezonu 2021/22 Pogoń Szczecin niespodziewanie tylko zremisowała na własnym stadionie ze spadkowiczem Termalicą Nieciecza 2:2. Bramki dla Portowców zdobyli Luka Zahović oraz Kamil Drygas z rzutu karnego, natomiast dla gości dwukrotnie (raz z karnego) trafiał Muris Mesanović. Ostatecznie podopieczni Kosty Runjaicia drugi rok z rzędu zakończyli rozgrywki na trzecim miejscu i po spotkaniu odebrali brązowe medale.
Przed spotkaniem szczecińscy zawodnicy zapowiadali walkę o zwycięstwo, które przy korzystnym wyniku w meczu Rakowa dałoby Pogoni wicemistrzostwo. Portowcy w meczu ze spadkowiczem byli zdecydowanym faworytem, ale przez długi czas nie potrafili zagrozić bramce rywali. Oba zespoły grały jak równy z równym, jednak w doliczonym czasie gry pierwszej części meczu Portowcy w końcu zagrozili bramce gości i od razu wyszli na prowadzenie. Z prawej strony dośrodkował Damian Dąbrowski, a pewnym uderzeniem popisał się Luka Zahović.
Po zmianie stron Pogoń szybko chciała podwyższyć prowadzenie, a aktywny był strzelec bramki Luka Zahović. W jednej z akcji napastnik Pogoni został nieprzepisowo zatrzymany w polu karnym i sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Kamil Drygas i pewnym uderzeniem umieścił piłkę w rozświetlonej przez race bramce. Trafienie to miało miejsce w trakcie prezentowania przez szczecińskich kibiców meczowej oprawy. Trzy minuty później ręką piłkę we własnym polu karnym zagrał jeden z obrońców Pogoni, a pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Muris Mesanović. Po dwóch rzutach karnych Pogoń praktycznie przestała grać. Częściej akcje toczyły się w okolicy pola karnego Dantego Stipicy i kwestią czasu było, kiedy goście doprowadzą do remisu. Udało im się to w 79 minucie meczu. W lekkim zamieszaniu w polu karnym najlepiej zachował się Muris Mesanović i zdobył drugą swoją bramkę w tym spotkaniu. Dopiero w doliczonym czasie gry Pogoń w swoim stylu zepchnęła gości do głębokiej defensywy. Gracze z Niecieczy świetnie jednak bronili, błąd popełnili dopiero w ostatniej akcji meczu. Wówczas po zagraniu z prawej strony piłkę na szóstym metrze otrzymał Konstantinos Triantafyllopulos, jednak fatalnie przestrzelił. Ostatnia akcja była idealnym podsumowaniem tego sezonu w wykonaniu Pogoni, która świetnie radziła sobie do ostatniej prostej, na której fatalnie przekreśliła szanse na lepszy wynik.
źródło: Własne
|
|