Wystarczył jeden celny strzał, aby Portowcy zdobyli trzy oczka. Pogoń Szczecin wygrała w Grodzisku Wielkopolskim z Wartą Poznań 2:1. W spotkanie lepiej weszli gospodarze. To oni częściej utrzymywali się przy piłce. W 4. minucie Jan Grzesik wykorzystał drzemkę defensorów Pogoni, ale jego strzał zatrzymał się na bocznej siatce. Jedni i drudzy nie odstawiali nogi, pokazując sporo twardej gry. W 10. minucie obrońcom Pogoni uciekł Adam Zreľák. Słowak podobnie jak jego kolega kilka minut wcześniej strzelił w boczną siatkę.
Portowców po kwadransie nieco rozruszał Jean Carlos Silva. Jego dwie akcje na skrzydle nie przyniosły jednak trafienia. W 22. minucie Pogoń znalazła drogę do siatki. Z lewej strony piłkę dośrodkował Luís Mata, strącił ją bramkarz Warty i trafiła ona do Sebastiana Kowalczyka. Ten miękko wrzucił ją przed piątkę, gdzie uderzeniem lewą nogą gola na 1:0 zdobył Kamil Grosicki. Chwilę później było już 2:0. Sebastian Kowalczyk posłał płaskie podanie do rozpędzonego Jakuba Bartkowskiego. Obrońca Pogoni także po ziemi zagrał przed bramkę, a niefortunna interwencja Roberta Ivanova zakończyła się golem samobójczym. Poznaniacy nie mieli żadnych argumentów w grze do przodu. Pogoń kontrolowała przebieg meczu. Formę poprawiła defensywa, a miejscowi dali się złapać cztery razy na spalonym. W 39. minucie przymusową zmianę musiał wykorzystać opiekun gospodarzy, po tym jak uraz zgłosił Miłosz Szczepański.
Statystki po I połowie, Warta - Pogoń Strzały: 6 - 1 Strzały celne: 1 - 1 Posiadanie piłki: 50% - 50% Spalone: 4 - 0 Rzuty rożne: 0 - 0 Faule: 6 - 9 Żółte kartki: 0 - 2 Podania: 177 - 279 Celność podań: 77% - 80% Dystans: 56,23 (km) - 56,19 (km) W 47. minucie goście stracili dwubramkowe prowadzenie. Maciej Żurawski zaliczył przypadkową asystę po dośrodkowaniu i piłka spadła pod nogi niepilnowanego Adama Zreľáka. Słowak silnym strzałem umieścił ją w bramce. Warta przeważała po wyjściu z szatni. Reakcja trenera Pogoni była natychmiastowa. Na placu gry zameldowali się Kamil Drygas oraz Vahan Bichakhchyan. W 69. minucie z rzutu wolnego huknął Adam Zreľák. Piłka powędrowała nad poprzeczką. Poznaniacy do końca walczyli o remis. Kilka razy w polu karnym Pogoni zameldował się Adrian Lis, ale bez efektu. Szczecinian ofiarnie ratował Dante Stipica, który w ostatniej chwili powstrzymał Enisa Destana. Duma Pomorza znów nie zachwyciła swoją grą, ale podobnie jak przed tygodniem dopisała do swojego konta cenne trzy punkty. Statystki na koniec meczu, Warta - Pogoń Strzały: 12 - 3 Strzały celne: 3 - 1 Posiadanie piłki: 50% - 50% Spalone: 5 - 1 Rzuty rożne: 6 - 2 Faule: 15 - 15 Żółte kartki: 2 - 3 Podania: 365 - 505 Celność podań: 70% - 77% Dystans: 114,97 (km) - 112,53 (km)
źródło: własne
|
|