Po fantastycznej bramce obchodzącego dziś urodziny Damiana Dąbrowskiego, oraz trafieniach Grosickiego i Almqvista, Portowcy pewnie pokonali na własnym boisku Zagłębie Lubin 3:0 Początek spotkania należał do piłkarzy z Lubina, którzy zdecydowanie częściej gościli pod bramką Dante Stipicy. Dogodną okazję miał w 6 minucie Kacper Chodyna jednak jego uderzenie minimalnie minęło słupek bramki Pogoni. W 20 minucie Kacpra Bieszczada zaskoczyć uderzeniem próbował Kamil Grosicki, jednak strzał zablokował piłkarz gości. Dwie minuty później Portowcy zanotowali pierwsze celne uderzenie.
Niestety próbę Sebastiana Kowalczyka wyłapał Bieszczad. W 26 minucie po indywidualnej akcji uderzenie oddał Łęgowski, jednak na posterunku ponownie był bramkarz Lubinian. Minutę później Portowcy, za sprawą fantastycznego uderzenia z dystansu Damiana Dąbrowskiego, wyszli na prowadzenie. Kapitan Pogoni huknął z trzydziestego metra, piłka odbiła się od wewnętrznej części słupka i wpadła do siatki. Do szatni piłkarze Jensa Gustafssona schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.
Piotr Stokowiec szybko zareagował na słabszą postawę swoich zawodników w pierwszej części meczu i od 46 minuty na murawie zameldowali się Bohar i Hinokio, a boisko opuścili Wożniak i Poletanović. Szansę na podwyższenie prowadzenia Portowcy mieli w 53 minucie, po podaniu Grosickiego przed szansą stanął Łęgowski, niestety strzał młodzieżowca, z lekkimi problemami obronił Bieszczad. Granatowo bordowi nie spuszczali z tonu, w 55 minucie piłkę na głowę Amqvista futbolówkę posłał Grosicki. Niestety napastnikowi Pogoni nie udało się pokonać bramkarza Zagłębia. Minutę później znów przed szansą stanął szwed. Almqvist popisał się świetnym rajdem od połowy boiska, jednak jego strzał nie zagroził bramce Lubinian. Goście odpowiedzieli w 58 minucie uderzeniem wprowadzonego w drugiej połowie Bohara, na posterunku był jednak Dante Stipica. W 62 minucie po fantastycznej akcji Portowcy podwyższyli wynik meczu. Bardzo dobrym podaniem z głębi pola popisał się Dąbrowski, który posłał futbolówkę do Almqvista. Szwed wpadł w pole karne, piętką odegrał do Grosickiego, a skrzydłowy dopełnił formalności i umieścił piłkę w bramce. W 64 minucie wynik na tablicy wskazywał już trzy gole po stronie Pogoni. Tym razem z trafienia cieszył się Almqvist, który precyzyjnym strzałem pokonał Kacpra Bieszczada. W 77 minucie w pole karne Zagłębia wpadł wprowadzony chwilę wcześniej Mariusz Fornalczyk. Osamotniony w szesnastce rywala młodzieżowiec zdołał utrzymać się przy piłce, jednak jego dogranie do Zahovicia zatrzymali defensorzy gości. W 82 minucie soczystym strzałem popisał się Wędrychowski, jednak piłka minęła słupek bramki miedziowych.
źródło: własne
|
|