Pogoń Szczecin notorycznie traci ostatnio punkty. Tym samym jej strata do lidera rozgrywek wynosi już dziewięć punktów. W minionych trzech kolejkach szczecinianie uzbierali zaledwie dwa punkty. Na zakończenie miesiąca humory mogą poprawić sobie w Legnicy. Ich rywalem w piątkowe popołudnie będzie Miedź. Beniaminek zamyka tabelę z zaledwie jedną wygraną na koncie. Początek spotkania o godzinie 18, a poprowadzi je Łukasz Kuźma.
Bardzo słaby dorobek punktowy legniczan zmusił klubowe władze do zmiany na stanowisku trenera. Z zespołem pożegnał się Wojciech Łobodziński. To pod jego wodzą drużyna świetnie poradziła sobie w Fortunie I lidze, ale powrót do PKO Ekstraklasy brutalnie zweryfikował jej możliwości. W trzynastu meczach Miedź zdobyła tylko sześć punktów. Jedyne zwycięstwo drużyny miało miejsce pod koniec sierpnia, kiedy to w Legnicy przegrała Lechia Gdańsk 2:1. Nowym opiekunem zespołu został Grzegorz Mokry. 37-latek w przeszłości pracował w Pogoni Szczecin z Arturem Skowronkiem. To jego pierwsza poważna szansa, aby zabłysnąć na szczeblu ekstraklasy.
Pogoń to historyczny rywal dla Miedzi. W jedynym rozegranym do tej pory spotkaniu między tymi drużynami w Legnicy, gospodarze zwyciężyli 1:0. Był to ich debiut na tym szczeblu rozgrywkowym. Choć obecnie Miedzianka plasuje się na ligowym dnie, to ma w swoich szeregach kilka nazwisk, którymi może postraszyć. Jednym z nich jest Luciano Narsingh. 32-latek ma na swoim koncie występy w reprezentacji Holandii, czy takich klubach jak PSV Eindhoven czy Feyenoord Rotterdam. Najlepszym strzelcem w zespole jest Ángelo Henríquez. 28-latek w przeszłości sięgał po mistrzostwo Chile z Universidad de Chile czy Chorwacji z Dinamem Zagrzeb. Jest on autorem 6 z 12 trafień Miedzi w tym sezonie. W Legnicy występuje spora ilość obcokrajowców z całkiem egzotycznych kierunków jak na naszą ligę - m.in. Santiago Naveda (Meksyk) czy Carlos Julio Martínez (Dominikana). Opiekun Portowców zaczął rotować składem co nie przełożyło się na poprawę gry zespołu. Pogoń zgubiła właściwy rytm i popadła w przeciętność. W Legnicy zabraknie pauzującego za kartki Vahana Bichakhchyana. Niepewni występu są z kolei Pontus Almqvist i Damian Dąbrowski. W rywalizacji z jedną z najgorszych defensyw ligi szczecinianie nie mogą pozwolić sobie na nieskuteczność.
źródło: własne
|
|