Marlena Kowalewska źle wylądowała po jednej z akcji pierwszego meczu finałowego poprzedniego sezonu. Po serii badań okazało się, że uraz kolana jest poważny, a siatkarka Grupy Azoty Chemika Police musiała przejść operację.
Rozgrywająca wróciła już do zdrowia i jest gotowa na treningi z zespołem. - Nigdy nie miałam poważnej kontuzji, pierwszy raz przechodziłam przez rehabilitację. Sporo się nauczyłam, przechodziłam momenty zwątpienia, większe i mniejsze kryzysy - mówiła Kowalewska. Za Marleną Kowalewską żmudna i długa rehabilitacja i walka o powrót na boisko. Rozgrywająca ostatnio przeszła badania, które wykazały, że jest gotowa walczyć o miejsce na boisku.
- Minęło 8 miesięcy. To bardzo dużo czasu. Nigdy nie miałam poważnej kontuzji, pierwszy raz przechodziłam przez rehabilitację. Sporo się nauczyłam, przechodziłam momenty zwątpienia, większe i mniejsze kryzysy. Cieszę się, że to wszystko już za mną i jestem na ostatniej prostej do powrotu na boisko. Niebawem widzimy się w hali - przyznała Kowalewska. Po świętach rozgrywająca rozpoczęła treningi z pierwszym zespołem Chemika Police, aby być gotową do gry na drugą część sezonu TAURON Ligi.
źródło: siatka.org
|
|