Duma Pomorza jutro będzie chciała postawić pieczątkę na awansie do III rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. Po wygranej w Belfaście 5:2, szczecinianie są w komfortowej sytuacji w rewanżu z Linfield F.C. Drugi mecz z zespołem z Irlandii Północnej powinien być formalnością. Choć Portowcy nie ustrzegli się błędów, to w Belfaście zdołali zbudować bezpieczną zaliczkę. Początek spotkania o godzinie 18. W III rundzie LKE potencjalnym przeciwnikiem Pogoni będzie zwycięzca dwumeczu KAA Gent - MŠK Žilina (5:1 w pierwszym meczu).
Szczecinianie odnieśli przed tygodniem historyczne zwycięstwo na wyjeździe. Chyba nikt nie spodziewał się, że drużyna aż pięć razy trafi do bramki rywala w Belfaście. Linfield F.C. był tylko tłem dla Pogoni, choć obnażył niedoskonałości w szczecińskiej defensywie. Duma Pomorza buduje swój ranking w eliminacjach europejskich pucharów. Tym samym zespół nie powinien kalkulować i powalczyć o zwycięstwo w Szczecinie.
- Jesteśmy w połowie drogi do awansu. Mamy dobry wynik, ale ciągle musimy zrobić absolutnie wszystko, aby przejść do kolejnej rundy. Nikt nie może dać z siebie 99,9 procent, każdy musi dać z siebie sto procent, pokazać najlepszą wersję siebie. Musimy grać z pełną energią, pełnym zaangażowaniem i zrobić wszystko, aby awansować dalej - zapowiada opiekun Pogoni Szczecin. W dotychczasowych spotkaniach domowych w ramach eliminacji LKE Pogoń pozostaje niepokonana u siebie. Jej dorobek to wygrana z KR Reykjavík 4:1 oraz remisy - 1:1 z Brøndby IF i 0:0 z NK Osijek.
źródło: własne
|
|