Wczoraj klub poinformował, że decyzją sztabu szkoleniowego Dante Stipica został przesunięty do drugiego zespołu. Szkoleniowiec zabrał głos w tej kwestii.
- Zacznę od tego, że powody tego typu decyzji zawsze powinny pozostawać wewnątrz szatni - mówił Jens Gustafsson. - Wiem, że kibice chcieliby dowiedzieć się nieco więcej. Rozumiem to, natomiast oczywiście nie będę publicznie w szczegółach opowiadał o tej sytuacji. Jako drużyna jesteśmy teraz w trudniejszym momencie i razem musimy z niego wyjść.
Od początku, kiedy jestem w Pogoni, określiłem jasne zasady funkcjonowania w szatni. Dotyczą one każdego z zawodników, wszyscy je znają. Najważniejszy jest zawsze zespół, jako całość i jego cele. Opiera się to także na wzajemnym szacunku i zaufaniu. Funkcjonując w szatni akceptujesz to. A jeśli pojawiają się kwestie indywidualne, musisz odłożyć je na bok. Pogoń, i dotyczy to każdego w drużynie, ale i w całym klubie, tworzymy „my”, nie „ja”. Tak jest i tak powinno pozostawać zawsze.
Wszyscy musimy patrzeć w tym samym kierunku. Szczególnie teraz nie możemy pozwolić sobie na marnowanie energii na jakiekolwiek sprawy, które rozpraszają naszą koncentrację i utrudniają przygotowania do kolejnego i następnych meczów. Chcemy jak najszybciej wrócić do regularnego wygrywania i w tym celu wszyscy każdego dnia muszą dawać 100% siebie na boisku i poza nim. Tylko tak będziemy w stanie osiągać nasze cele. Decyzja dotycząca Dantego Stipicy była trudna, ale w mojej ocenie niezbędna, żebyśmy mogli jako zespół iść dalej razem. Na tym zakończę i publicznie nie chciałbym już głębiej wchodzić w tę sytuację - kończy szkoleniowiec I drużyny Pogoni Szczecin.
źródło: pogonszczecin.pl
|
|