Z powodu urazów przedwcześnie plac gry w niedzielnym spotkaniu z Lechem musieli opuścić Pontus Almqvist, Dante Stipica oraz Linus Wahlqvist. Na szczęście okazuje się, że problemy zdrowotne wszystkich trzech wymienionych graczy nie są poważne.
Jako pierwszy z boiska w starciu z 'Kolejorzem' zszedł Pontus Almqvist. 23-latek grał w meczu z ekipą ze stolicy województwa wielkopolskiego tylko przez 12 minut. Jego rodak, Linus Wahlqvist, został zmieniony w przerwie. - Pontus i Linus doznali niewielkich urazów mięśni dwugłowych uda. To kontuzje, które nie przekreślają występów tych zawodników w sobotnim spotkaniu. Obecnie obaj przechodzą rehabilitację, która ma ich przygotować do meczu z Cracovią. O dalszych krokach będziemy decydować z dnia na dzień - stwierdził klubowy doktor, Bartosz Paprota.
Podziałem punktów zakończył się pojedynek Pogoni Szczecin z Lechem Poznań. Z przebiegu całego spotkania szczecinianie mogą być zadowoleni ze swojej zdobyczy. Mecz w Poznaniu wyśmienicie mógł ułożyć się dla Portowców. Już w pierwszej akcji w sytuacji sam na sam znalazł się Kamil Grosicki. Po jego płaskim strzale piłka otarła się o bramkarza Lecha i odbiła się od słupka. Ostatecznie wylądowała w rękawicach Filipa Bednarka.
Nie tylko o prestiż, ale i o zachowanie kontaktu z Kolejorzem powalczą jutro w Poznaniu Portowcy. Rozpędzony Lech sprawdzi ich formę tuż po reprezentacyjnej przerwie. Będzie to bardzo ważne spotkanie w kontekście walki o brązowy medal. To cel jednych i drugich, a na ten moment w nieco lepszej pozycji jest zespół z Poznania. Trzypunktowy dystans może zostać jednak jutro zniwelowany przez Portowców. Początek niedzielnej potyczki o godzinie 17:30.
Remis na własnym obiekcie zanotowała Pogoń Szczecin w meczu z Koroną Kielce. Mimo wielu sytuacji bramkowych, strzałów i przewagi na boisku podopieczni Jensa Gustafssona wykazali się olbrzymią nieskutecznością.
Ponad trzy lata minęły od ostatniej potyczki Portowców z Koroną Kielce w Szczecinie. Podobnie jak w grudniu 2019 roku kielczanie spróbują sprawić niespodziankę. Beniaminek rozgrywek dzielnie walczy o pozostanie w PKO Ekstraklasie. Dwa domowe zwycięstwa z rzędu mocno zwiększyły morale kieleckiej drużyny. Ta chciałaby przerwać trwającą od końca sierpnia passę dziewięciu meczów bez wygranej na wyjeździe. Początek sobotniej potyczki o godzinie 17:30. Spotkanie poprowadzi Tomasz Kwiatkowski.
Wchodzimy w kluczową fazę sezonu, która da nam odpowiedź, czy zagramy w pucharach w kolejnych rozgrywkach. Do tego kwiecień jest miesiącem w którym obchodzić będziemy 75. lecie naszego klubu. Dlatego nie ma innej opcji niż wypełnienie 'klatki' w Poznaniu!
Sektor gości na stadionie Lecha ma pojemności 2017 miejsc. Jeszcze nigdy wcześniej nie udało nam się go wypełnić w stu procentach. Okoliczności są idealne! Zróbmy to 2 kwietnia!
W drugim z rzędu meczu na wyjeździe Pogoń wywalczyła komplet punktów. Podobnie jak w Płocku Portowcy zagrali na zero z tyłu, a decydującą bramkę zdobyli w doliczonym czasie gry. Obie drużyny od początku nastawiły się na walkę o komplet punktów. Pierwszą dogodną okazję mieli gospodarze. Niepilnowany w szesnastce Kacper Chodyna oddał celny, ale za lekki strzał. Po kwadransie to Portowcy mogli rozwiązać worek z bramkami.
Duma Pomorza w poszukiwaniu punktów uda się na jeden z najbliższych wyjazdów w całym sezonie. Portowcy zmierzą się z Zagłębiem Lubin. Mimo niezłej gry szczecinianie nie byli w stanie choćby zremisować z liderem rozgrywek. Tym samym znów tracą trzy punkty do ligowego podium. W Lubinie muszą powalczyć o pełną pulę, aby dystans do trzeciego Kolejorza nie zaczął rosnąć. Zadanie nie będzie łatwe. Miedziowi w tym roku są bezkompromisowi, a ich forma pod wodzą Waldemara Fornalika poszybowała w górę.
|