Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka [wideo]
W poświąteczną niedzielę (27.12) koszykarze King Wilków Morskich Szczecin ponownie postanowili sprawić swoim kibicom nie lada emocje. Podobnie jak w poprzednich spotkaniach i tym razem losy starcia z Asseco Gdynia rozstrzygnęły się w ostatnich akacjach. Niestety podopieczni Marka Łukomskiego stracili nieoficjalny tytuł mistrzów końcówki i przegrali w Trójmieście 65:71.
Szczecińscy zawodnicy przyjechali do Gdyni z bagażem trzech zwycięstw z rzędu, które to sobie zapewniali dopiero tuż przed końcową syreną. Jak żartował Paweł Kikowski on i jego koledzy z drużyny takie scenariusze bardzo chętnie kontynuowaliby do końca rozgrywek, jednak w ostatnim ligowym występie Wilków w 2015 roku żartów nie było. Asseco, które zadomowiło się w czołówce Polskiej Ligi Koszykówki bardzo chciało zmazać plamę po nokaucie w Zielonej Górze, więc cel miało podobny. Przełożyło się to na widowisko, które wybrane jako mecz wieczoru takim nie było do ostatnich minut.
Dominowała twarda męska walka, która przełożyła się na marną skuteczność obydwu piątek. Żadna z drużyn nie potrafiła narzucić przeciwnikowi swojego stylu i zbudować większej przewagi (gospodarze prowadzili maksymalnie sześcioma oczkami, goście siedmioma), tak więc wynik 29:32 do przerwy do rekordowych nie należał. Choć najpierw to Wilki wyszły na wspomniane wcześniej siedmiopunktowe prowadzenie to jednak po zmianie stron nieco lepszą skuteczność zaprezentowali miejscowi (m .in. trafione trzy trójki z rzędu). Dzięki takiemu obrotowi spraw to oni rozpoczęli decydującą kwartę z minimalnym prowadzeniem. Przez ostatnie 600 sekund to goście za każdym razem musieli gonić wynik. Byli niby blisko, ale do wyrównania stanu starcia i przechylenia go na swoją korzyść brakowało im wspomnianej wcześniej skuteczności i jednego posiadania. Ostatecznie mimo prób Michała Nowakowskiego i Pawła Kikowskiego to Gdynianie wyszli zwycięsko z tego starcia, dzięki czemu odnieśli dziewiątą wygraną w tym sezonie. Asseco Gdynia - King Wilki Morskie Szczecin 71:65 (16:13, 13:19, 21:16, 21:17) Asseco: Hickey 23 (6 zb., 3x3), Żołnierewicz 14 (3 blk.), Kowalczyk 11 (3x3), Parzeński 9 (6 zb.), Frasunkiewicz 5 (8 zb.), Szczotka 5 (5 zb.), Kaplanović 4, Matczak 0 (5 zb.), Czerlonko 0 King Wilki Morskie: Kikowski 15 (5 str.), Gaines 10, Leończyk 10, Lucious 9, Michał Nowakowski 8, Nikolić 7 (8 zb., 2 blk.), Marcin Nowakowski 3, Aiken 2, Majewski 1, Brown 0 (8 zb.), Garbacz 0 sędziowie: Dariusz Zapolski, Tomasz Tomaszewski, Bartosz Puzoń Błyskawiczna kontra Anthony'ego Hickey'a Znakomita obrona i kontra 2+ King Wilków Morskich Szczecin Akcja 1na1 Pawła Kikowskiego MEGA blok Przemysława Żołnierewicza! Świetne wejście pod kosz Franka Gainesa Łukasz Majewski blokuje przy próbie wsadu! Efektowny wjazd pod kosz Anthony'ego Hickey'a Wsad po linii końcowej Przemysława Żołnierewicza Zwód i efektowny wsad Przemysława Żołnierewicza!
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / wideo: plk.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|